Od lutego działa Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Ratownik Górniczy z siedzibą w Jaworznie. Jej założyciele proszą o kontakt zainteresowane osoby.
Miał wtedy 19 lat i ciężki wypadek. Uszkodził odcinek szyjny, złamał kręgosłup, a potem sparaliżowało mu nogi. Musiał się przenieść na wózek. Po rocznej rehabilitacji, w 2003 roku pojechał do Nowosybirska na przeszczep komórek macierzystych do rdzenia kręgowego. Miał nadzieję, ale umiarkowaną. Gdyby stanął na nogach, zdarzyłby się cud. Ale cudu nie było. 
Teraz ma wokół siebie najbliższą rodzinę, przyjaciół, znajomych, dom przystosowany do poruszania się na wózku inwalidzkim. Dużo się zmieniło w jego życiu. Przede wszystkim to, że pogodził się ze swoim losem. Piotr Dudek z Trzebini ma dziś 24 lata. Nie chodzi. Chce pomagać innym.
Będąc w Nowosybirsku, poznał Mirosława Kempkę. To były ratownik górniczy kopalni Jaworzno, który w 2002 roku miał wypadek w pracy i też jeździ na wózku. Wraz z nim, Krzysztofem Kwadransem (ratownik górniczy) i Piotrem Czarnotą (niepełnosprawny student politologii na UŚ), postanowili założyć Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Ratownik Górniczy z siedzibą w Jaworznie. Pomogły Związki Zawodowe Ratowników Górniczych w Jaworznie, które wyłożyły 2 tys. zł na kapitał początkowy. Fundacja działa od lutego 2007 roku.
- Zaczniemy od wydania przewodnika po Jaworznie. Znajdą się w nim obiekty pozbawione barier architektonicznych, przystosowane do osób niepełnosprawnych poruszających się o kulach, czy na wózkach – zapowiada Piotr Dudek.
(KR)

Piotr Dudek prosi osoby niepełnosprawne o kontakt: tel. 790 529 558, e-mail: pitri83@wp.pl
Adres strony internetowej fundacji: www.fundacjarg.org.pl