Zatrzymano kolejną pijaną matkę. Tym razem podczas Dni Trzebini. To już czwarty przypadek, kiedy policjanci przyjmują anonimowe zgłoszenie, że pod opieką nietrzeźwych opiekunów znajdują się dzieci.
- Nietrzeźwi rodzice nie popełniają przestępstwa, lecz wykroczenie. Grozi im zaledwie kara grzywny lub nagana. To trochę za mało - stwierdza mł. asp. Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.
- Jeśli idę z żoną i naszą małą córeczką, na przykład, na imieniny, to mamy żelazną zasadę: jedno z nas w ogóle nie pije alkoholu - dodaje.
W piątek, 15 czerwca, ok. godz. 23.10, policjantów zabezpieczających operę w młoszowskim parku poinformowano, że w pobliskim barze siedzi pijana kobieta z dzieckiem. 32-letnia mieszkanka Młoszowej była z 10-letnią córką. Wydmuchała aż 3,15 promila alkoholu. Pojechała do izby wytrzeźwień, 10-latka - do swojej rodziny.
12 czerwca ktoś anonimowo zadzwonił na policję, że ul. Pogorską w Chrzanowie idzie z dziećmi zataczająca się para. Było po godzinie siódmej wieczorem. 40-letnia mama wydmuchała 2,83 promila, 42-letni tata - 2,64.
10-miesięczny chłopczyk i 5-letnia dziewczynka trafili pod opiekę babci. W tym przypadku obyło się bez szarpaniny, izby wytrzeźwień i rodziny zastępczej.
Bardziej gorąco zrobiło się 28 maja na al. Henryka w Chrzanowie. Po godzinie trzeciej po południu dyżurny usłyszał w słuchawce, że przez centrum miasta idzie nietrzeźwe towarzystwo z małymi dziećmi. 4-miesięczna dziewczynka jechała w wózku, 2-letnia córka i 12-letni syn szli obok. 33-letnia matka z Chrzanowa, mając półtora promila, kopnęła policjanta i rozdarła mu koszulę. W efekcie znalazła się w areszcie. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza grozi jej do 3 lat więzienia.
Na policjantach wyżyły się również siostry w wieku 23 i 25 lat, które 8 stycznia przyszły z małymi dziećmi do baru przy ul. Narutowicza w Trzebini. Młodsza wydmuchała 1,38 promila, starsza - 2,54. Młodsza dodatkowo odpowie za znieważenie funkcjonariuszy.

KOMENTARZ
W żadnym z tych przypadków, na szczęście, nie doszło do tragedii. Kilkuletnie dziecko mogło przecież niespodziewanie wbiec na ulicę, wprost pod nadjeżdżający samochód. Matce czy ojcu groziłoby wtedy do 5 lat więzienia. W całym tym problemie z pijanymi rodzicami cieszy tylko czujność osób postronnych. Za każdym razem policjanci interweniowali po przyjęciu anonimowego zgłoszenia.
Łukasz Dulowski


Na zdjęciu: Policjantka Anna Chytry z 4-miesięczną dziewczynką. Matka dziecka miała 1,5 promila alkoholu. Trafiła do aresztu.
Fot. KPP w Chrzanowie