Nie masz konta? Zarejestruj się

W mundurkach, i bez komórek

07.03.2007 00:00
Zero tolerancji dla przemocy, czyli jak lokalne szkoły wprowadzają w życie program ministra edukacji.
Zakaz używania telefonów komórkowych na lekcjach i jednolite stroje. Od 1 września we wszystkich szkołach obowiązywać będą zasady programu rządowego „Zero tolerancji dla przemocy”. W niektórych lokalnych placówkach przestrzegane są już od dawna.
- Mundurki to większe bezpieczeństwo i mniej podziałów. Szkoła to nie miejsce dla rewii mody. Nie wszystkie dzieci stać na markowe ubrania. Odkryte brzuchy dziewcząt i skąpe spódniczki negatywnie wpływają na koncentrację męskiej części gimnazjalistów. Młodzież powinna być schludna, elegancka i zarazem skromna. Mundurek jest idealnym rozwiązaniem – argumentuje Barbara Tarnawska, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Chrzanowie, w którym granatowe stroje obowiązują już od sześciu lat. W statucie szkoły zapisano także zakaz używania telefonów komórkowych.
- Rozmowy przez komórkę na lekcji świadczą o braku szacunku dla nauczyciela prowadzącego lekcję, jak i dla uczniów, którzy chcą się czegoś nauczyć. Uważam, że młodym telefon jest niepotrzebny, a już na pewno nie na terenie szkoły. W razie konieczności kontaktu z rodzicem, można zadzwonić z aparatu stacjonarnego. Gdy przyłapiemy dziecko na korzystaniu z komórki, konfiskujemy sprzęt i powiadamiamy rodziców. Uczniowi odejmowane są też punkty z zachowania – dyrektor Tarnawska całkowicie pochwala program ministra Giertycha.
Pozostałe szkoły powiatu chrzanowskiego (poza gimnazjum w Płazie - tam także są już mundurki) stopniowo przygotowują się do wprowadzenia nowych zasad.

Konkursy na projekt mundurka
- Młodzież nie lubi jak się jej coś narzuca. Jednakowe stroje, jeśli już muszą być wprowadzone, to niech będą atrakcyjne dla tych, którzy będą je nosić. Ogłosiliśmy więc konkurs na projekt szkolnego uniformu. Pomysły są głównie dziełem uczniów – przekonuje Katarzyna Skinderowicz, wicedyrektor SP nr 1 w Chrzanowie.
Zespół Szkół w Jankowicach także ogłosił konkurs na wzór mundurka. Uczniowie, rodzice i nauczyciele wybiorą najlepszy model jeszcze przed wakacjami. 1 września progi szkoły młodzi przekroczą w jednolitych strojach.
- Nie ukrywam, że marzy mi się elegancka, granatowa marynarka. Najważniejsze jednak, by strój podobał się młodzieży - przekonuje Krystyna Szymkiewicz, dyrektor ZS w Jankowicach.

Młodzi dzwonią na przerwach
Szkoły zabraniają młodzieży rozmów przez telefon na lekcjach. Większość nauczycieli przymyka jednak oko na pogaduszki w czasie przerw między zajęciami.
- Większość nastolatków, a nawet dzieci, posiada już własny telefon komórkowy. Szczególnie po pierwszej komunii paradują z nowym prezentem. W tej kwestii najwięcej zależy od rodziców, którzy są oporni na zakazy szkoły. Chcą mieć kontakt z dziećmi. Zakaz zakazem, w praktyce wygląda to różnie. Jeśli jednak przyłapiemy dziecko na dzwonieniu podczas lekcji, zabieramy telefon i obniżamy ocenę z zachowania - mówi Katarzyna Skinderowicz.
- Nie dajmy się zwariować. Każdy nauczyciel też ma komórkę z aparatem czy kamerą. My teoretycznie także możemy filmować dzieci i nagrywać, a potem opublikować ich zachowania w Internecie. Nie o to jednak chodzi. Świat idzie do przodu, a telefon w niektórych przypadkach jest niezbędny (gdy dziecko jest chore, ma rodzeństwo, które musi odebrać z przedszkola, rodzice wracają z pracy o różnych porach dnia). Chodzi o to, by uświadomić młodym, że telefon to nie zabawka, którą wyciąga się na lekcji – przekonuje Krystyna Szymkiewicz, dyrektor ZS w Jankowicach. Co na to uczniowie? Zdania są podzielone
- Mundurki są super. Nie trzeba zastanawiać się co dzień co na siebie włożyć. Poza tym denerwują mnie prawie nagie dziewczyny, paradujące w mini po korytarzach – mówi Anna Ozimkowska, uczennica drugiej klasy Gimnazjum nr 3 w Chrzanowie.
- Nową bluzką czy sweterkiem można pochwalić się na spotkaniu u znajomych, czy na spacerze. W szkole wszyscy są równi i tak powinni wyglądać – wtrąca Magda Kucharska, także z drugiej klasy.
Ania, trzecioklasistka z Gimnazjum nr 3 w Trzebini jest przeciwna jednolitym uniformom.
- To, że jesteśmy młodzi, nie znaczy, że nie mamy własnego zdania. Strój odzwierciedla naszą osobowość, indywidualność. Rozumiem, że gołe brzuchy nie przystoją na lekcjach, ale bez przesady.
Magda Balicka

Szkoły i przedszkola muszą do 30 czerwca 2007 roku zaktualizować swoje statuty, wprowadzając zapisy określające:
- zasady związane z właściwym zachowaniem uczniów wobec nauczycieli
- zasady korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych w szkole
- wprowadzenie w szkołach jednolitych strojów uczniowskich
Powyższe zapisy stanowią element programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. Dyrektorzy, którzy nie dostosują statutów swoich szkół do rozporządzenia, powinni liczyć się z odwołaniem ze swoich stanowisk.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 10 (775)
  • Data wydania: 07.03.07

Kup e-gazetę!