Nie masz konta? Zarejestruj się

Dopompować swoją spółkę

07.02.2007 00:00
W ubiegłym roku Trzebinia wydała na organizację selektywnej zbiórki odpadów 137 tys. zł (z czego do budżetu po sprzedaży surowców wróciło 15, 5 tys. zł). Pieniądze te otrzymała należąca w stu procentach do gminy spółka Usługi Komunalne, która zajmuje się zbiórką. To rekordowa dotacja w porównaniu z ościennymi gminami.
W ubiegłym roku Trzebinia wydała na organizację selektywnej zbiórki odpadów 137 tys. zł (z czego do budżetu po sprzedaży surowców wróciło 15, 5 tys. zł). Pieniądze te otrzymała należąca w stu procentach do gminy spółka Usługi Komunalne, która zajmuje się zbiórką. To rekordowa dotacja w porównaniu z ościennymi gminami.
Przykładowo Chrzanów wydał na ten cel w ub. roku 58 tys. zł (z czego 29 tys. wróciło do budżetu po sprzedaży zebranych surowców), Libiąż - 66 tys. zł.

Można bez dotacji
Ta dysproporcja mogła wydawać się uzasadniona, bo tylko Trzebinia finansowała selektywną zbiórkę odpadów u źródła (kupowała i rozdawała mieszkańcom worki na posegregowane odpady, a następnie je od nich odbierała), za co klienci UK nic nie płacili.
Kiedy jednak jaworznickie MPO od listopada ubiegłego roku również zaczęło wprowadzać segregację „workową” dla swoich klientów (nie biorąc za to dodatkowych pieniędzy ani od klientów, ani od gminy), pojawiła się wątpliwość: jeśli jedna firma daje radę bez gminnej dotacji, to dlaczego inna nie może? Zwłaszcza w przypadku gdy obydwie świadczą usługi po porównywalnych cenach (patrz str. 21.).

Dotują tylko dzwony
Obecnie, kiedy firmy zajmujące się odbiorem odpadów mają obowiązek odebrania od klientów również tych posegregowanych, sytuacja Usług Komunalnych znacznie się komplikuje. Spółka działa bowiem nie tylko w Trzebini, ale i w Chrzanowie. Jeśli zatem za prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów w Trzebini płaci jej gmina Trzebinia, to kto sfinansuje ją w Chrzanowie?
Formalnie sytuację rozwiązano więc tak:
- Gmina nie będzie już w tym roku dofinansowywać „workowej” segregacji odpadów, lecz jedynie obsługę znajdujących się w gminie dzwonów. Przeznaczy na to 110 tys. zł – usłyszeliśmy od Roberta Siwka, rzecznika prasowego w Urzędzie Miasta w Trzebini.
Pieniądze te zostaną przeznaczone na obsługę zaledwie 51 pojemników (na 17 stanowiskach). Dla porównania - Chrzanów, który w ubiegłym roku finansował selektywną zbiórkę odpadów gromadzonych w 194 pojemnikach na 65 stanowiskach, wydał ostatecznie 29 tys. zł.
Grażyna Kaim

KOMENTARZ

Przekonanie radnych, by przekazali dotację (nawet tak wysoką!) na tak pożyteczny cel, jak segregacja odpadów, pewnie nie jest zadaniem trudnym. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że spółka Usługi Komunalne jest dla gminy szczególnie drogim usługodawcą. Jakoś nikogo to nie interesuje. Chyba że gmina szuka sposobów na to, by dopompować finansowo spółkę, i ułatwić (o ile nie – w ogóle umożliwić) jej egzystencję.
Takiego gospodarowania publicznymi pieniędzmi trudno głośno nie skomentować. Czas, by zrobili to także radni.
Grażyna Kaim

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (771)
  • Data wydania: 07.02.07

Kup e-gazetę!