Nie masz konta? Zarejestruj się

Strażnicy na celowniku

31.01.2007 00:00
Burmistrz Chrzanowa nie ufa już straży miejskiej. Chce ją zlikwidować.
Komendant Straży Miejskiej w Chrzanowie zostawił w swoim gabinecie, czyli pod strażą funkcjonariuszy, pięć tysięcy złotych. Gdy wrócił, pieniądze zniknęły. Pomimo policyjnego śledztwa do dziś nie złapano złodzieja.
W październiku z pracą w straży miejskiej pożegnał się strażnik podejrzewany o poświadczenie nieprawdy. W ubiegłym tygodniu o rozwiązanie umowy wnioskował kolejny, ponoć też uwikłany w konflikt z prawem. Burmistrz nie ufa już podwładnym i chce rozwiązać cały zespół.
- Nie mam potwierdzonych informacji w tej sprawie. Dochodzą do mnie sygnały, że strażnicy miejscy działają na granicy prawa, a nawet w sprzeczności z nim. Co więcej, we własnym gronie mają kogoś o lepkich rękach. Był to dla mnie mocny argument, żeby zadecydować o rozwiązaniu straży miejskiej. Trudno, żeby porządku w mieście strzegli ludzie, którzy nawet sobie samym nie ufają – mówi burmistrz Ryszard Kosowski.
Chrzanowscy strażnicy miejscy znaleźli się na celowniku wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Podinspektor Andrzej Gąska:
- Na tym etapie nie możemy mówić o szczegółach. Sprawa jest w toku. Planujemy kolejne zatrzymania.
Burmistrz Chrzanowa, poza brakiem zaufania, zarzuca strażnikom nieskuteczność, nierzetelne wywiązywanie się z obowiązku pilnowania porządku na drogach, a także to, że większy pożytek miał z ich pracy komendant policji, niż on sam.
- Negatywnie oceniam ich pracę. Takie jest i moje odczucie, i pracowników urzędu – przyznaje Kosowski.
Kolejny argument za likwidacją straży to niemałe oszczędności w budżecie. Roczne utrzymanie strażników kosztuje 600 tys. zł.
Jeśli straż przestanie istnieć, zatrudnienie straci dwanaście osób (dwóch strażników rozwiązało już umowę o pracę). Nie przewiduje się dla nich innych stanowisk w urzędzie.
- To młodzi, wyszkoleni ludzie, którzy sami mogą znaleźć pracę w policji czy w firmach ochroniarskich – utrzymuje burmistrz Ryszard Kosowski.
Nie planuje też fundować z budżetu gminy etatów dzielnicowych kontraktowych w chrzanowskiej komendzie policji. Również finansowania dodatkowych, płatnych patroli, nie bierze pod uwagę.
- Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań. Trzeba skończyć ze zrzucaniem na gminę zadań powiatowych, wojewódzkich, czy państwowych. Mamy sporo własnych problemów – argumentuje Kosowski.
Utrzymaniem czystości i porządku zajmą się inne wydziały magistratu. Być może burmistrz zatrudni dodatkowe osoby do spraw porządkowych. Zapewnienie bezpieczeństwa, na przykład - podczas imprez masowych, gmina może zlecać firmom ochroniarskim. Wniosek Kosowskiego o rozwiązaniu Straży Miejskiej w Chrzanowie, przedstawiony w projekcie uchwały, muszą jeszcze przegłosować radni. Jeśli go poprą, staż przestanie istnieć od 1 kwietnia.
Anna Jarguz


DLA PRZEŁOMU

Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie:
- Strażnicy miejscy wykonują aktualnie część naszej roboty, chodzi głównie o sprawy porządkowe. Wspólnie z nami patrolują też ulice. Tylko w ubiegłym roku w trakcie takich łączonych patroli podjęto kilkaset interwencji, nałożono dziesiątki mandatów, ujawniono przestępstwa na gorącym uczynku. Gdy straży zabraknie, całość obowiązków związanych z zapewnieniem mieszkańcom bezpieczeństwa spadnie na nas. Miasto na tym straci. Negatywnie oceniamy propozycję burmistrza Chrzanowa o rozwiązaniu straży miejskiej.

Radny Krzysztof Kasperek, przewodniczący gminnej komisji praworządności w Chrzanowie:
- Nasza komisja nie oceniała jeszcze efektów pracy strażników miejskich, dlatego trudno mi się odnieść do tej propozycji. Chcę wiedzieć, co burmistrz proponuje zamiast straży. Są gminy, jak na przykład sąsiednia Trzebinia, które dobrze radzą sobie bez strażników, ale z własnego budżetu dokładają niemałe pieniądze do policji. Nie wiem, jak to ma wyglądać w Chrzanowie. 


*****
Weź udział w sondzie na www.przelom.pl i odpowiedz na pytanie: "Czy władze Chrzanowa powinny zlikwidować straż miejską?"


Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 5 (770)
  • Data wydania: 31.01.07

Kup e-gazetę!