Stacjonarny i internetowy antykwariat, komis książkowy, kącik zabaw dla dzieci, sklepik z kawą i herbatą na wynos, kanapy dla oczekujących na pociąg – wszystko to zamierza już w lutym uruchomić na krzeszowickim dworcu Ulla Pałka.
Planuje również zorganizować cykliczne warsztaty artystyczne dla najmłodszych. Na razie załatwia niezbędne formalności. Do dyspozycji ma 107 m kw. Poprzez urząd pracy otrzymała dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej i wynajęła pomieszczenia od PKP.
- Ja ten dworzec po prostu bardzo lubię. Choć kiedyś mieszkałam w Krakowie, ten obiekt zawsze mnie urzekał. Zrobiło mi się ogromnie żal, że stoi niewykorzystany i zapomniany – przyznaje Ulla Pałka.
Postanowiła także zorganizować tam tzw. bank czasu – miejsce, gdzie ludzie umawialiby się na wymianę usług.
- To takie bezgotówkowe przysługi. Ja pilnuję twojego dziecka, a ty za to pieczesz mi ciasto – tłumaczy Ulla Pałka.
Inicjatorka ożywienia krzeszowickiego dworca w zajmowanych pomieszczeniach chciałaby także organizować wystawy fotograficzne. Liczy, że dzięki temu uda się wyciągnąć z domów mieszkańców miasta.
- Bo tak naprawdę to nie ma tu zbyt wielu miejsc, gdzie mogliby spędzać czas – zauważa.
- Na bieżąco szukamy kontrahentów, chcących wydzierżawić dworcowe pomieszczenia. Jeśli coś żyje, to jest to korzyść dla wszystkich, także dla mieszkańców miasta. Nadal są tam jeszcze wolne powierzchnie – mówi wicedyrektor ds. technicznych oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP w Krakowie Janusz Bytno.
W tym roku także PKP zamierza zająć się remontami na dworcu. Zakończy malowanie drugiej strony elewacji budynku, prawdopodobnie wybuduje parking i wyremontuje chodnik.
(es)

Na zdjęciu: Inicjatorka ożywienia krzeszowickiego dworca kolejowego - Ulla Pałka przy drzwiach do pomieszczenia, w którym powstać ma antykwariat