Wizytatorzy z kuratorium oświaty, policjanci i przedstawiciele gminy, na polecenie kuratorium stworzyli tzw. trójki szkolne. Odwiedzili wszystkie gimnazja powiatu chrzanowskiego, badając poziom bezpieczeństwa w szkołach.
- Zachowania młodzieży są podobne w całej Polsce. Nie odbiegamy od standardów. Największym problemem są wymuszenia drobnych kwot pieniężnych, bójki w szkole, oraz palenie papierosów. Ważne, by zapobiegać każdemu przejawowi agresji. Trójki szkolne miały zebrać jak najwięcej informacji na temat problemów w szkole. Posiadając je, łatwiej zapobiegać – mówi mł. asp. Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.

Brak szacunku dla nauczycieli
W anonimowych ankietach młodzież zdradzała negatywne zachowania w szkole i oceniała poziom bezpieczeństwa.
- Na pytanie: „Czy czujesz się bezpiecznie w swojej szkole?” - w skali od jeden do sześć większość gimnazjalistów wybrała cztery lub pięć. To bardzo zadowalający wynik. Uczniowie przyznawali się najczęściej do palenia papierosów i niszczenia mienia szkoły. Z ankiet wynika, że nie wchodzą w grę poważniejsze wykroczenia. Duże znaczenie ma współpraca z rodzicami oraz radą pedagogiczną. Wspólnymi siłami łatwiej wpłynąć na pewne zachowania dzieci – przekonuje wizytator Ewa Baran, przedstawicielka Małopolskiego Kuratorium Oświaty.
Andrzej Miranowicz, dyrektor Trzebińskiego Centrum Administracyjnego:
- Wstępne wyniki ankiet nie są złe. Bardziej niepokoi brak szacunku dla nauczycieli i rodziców. Obawiam się, że jednorazowa wizyta trójek w szkole nie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa. Tym bardziej, że młodzież nie ma już autorytetów. Nad tym warto byłoby popracować. Ważne też, by szkoły na bieżąco współpracowały z policją, kościołami i poradniami psychologicznymi.

Jak zwiększyć bezpieczeństwo?
W lutym lub marcu trójki szkolne wyruszą do szkół podstawowych, by tam przeprowadzić podobne badania. Dopiero wtedy można liczyć na konkretne podsumowania akcji.
- Nie przeprowadzamy jeszcze szczegółowej analizy wyników ankiet. Gdy zakończą się wizytacje w szkołach podstawowych, porównamy sytuację na przykładzie dwóch rodzajów szkół. Już teraz zastanawiamy się, w jaki sposób zwiększyć bezpieczeństwo. Monitoring w szkołach byłby dobrym rozwiązaniem – uważa Ewa Baran.
Magda Balicka