Nie masz konta? Zarejestruj się

Zastój mają już za sobą

22.11.2006 00:00
Kupcy z trzebińskiego targu pomału tracą cierpliwość. Irytuje ich, że zdarzają się dni, gdy na placu budowy nic się nie dzieje.
Kupcy z trzebińskiego targu pomału tracą cierpliwość. Irytuje ich, że zdarzają się dni, gdy na placu budowy nic się nie dzieje.
Przebudowa placu targowego przy ul. Młoszowskiej w Trzebini ruszyła końcem września. Firma budowlana rozkopała plac, by przygotować go pod montaż instalacji wodociągowej, kanalizacyjnej, oraz sieci oświetleniowej. Wzięła się również za budowę fundamentów zadaszenia oraz budynków, które staną w miejscu zielonej skarpy przy schodach.

Markety szybciej budują
Zdarzają się jednak dni, gdy na placu budowy nic się nie dzieje. Zastój irytuje głównie kupców, którzy na czas przebudowy przenieśli się na plac przy ul. Ochronkowej, bądź na zielone skwery w rejonie bloków na osiedlu ZWM.
- Zależy nam na szybkim finale robót, bo interes teraz kiepsko idzie. Tymczasem na placu nic się nie dzieje. Bywa, że całymi dniami nikogo tam nie ma. W takim tempie to nawet do września przyszłego roku nie skończą. A na moje oko wystarczyłyby trzy, może cztery miesiące, żeby przebudować taki nieduży plac targowy. Markety szybciej budują! – denerwuje się sprzedawca odzieży.

Brakuje materiałów
Ostatnio praca na placu wre. Firma budowlana pracuje każdego dnia do późnych godzin popołudniowych.
- Uzbrojenie placu to najtrudniejszy element tej inwestycji. Pośpiech nie był tu wskazany, bo spiesząc się, można jeszcze coś uszkodzić. W tym rejonie biegnie m.in. sieć ciepłownicza dla osiedla ZWM, a mapy zamontowanych tu instalacji są niekompletne – tłumaczy Krzysztof Głuch, właściciel firmy budowlanej Krisbud, która wygrała przetarg na przebudowę placu targowego.
Nie ukrywa również, że miał problemy z materiałem budowlanym.
- Na rynku panuje aktualnie olbrzymie ożywienie i firmy nie nadążają z produkcją. Ten problem dotyczy nie tylko Trzebini, ale całej Europy. W Niepołomicach nie może ruszyć fabryka Mana, bo nie ma czym budować – argumentuje właściciel firmy Krisbud.

Zdążą przed terminem
Zgodnie z umową - inwestycja ma być gotowa końcem września przyszłego roku. Wykonawca chciałaby jednak zakończyć roboty wcześniej.
- Dłuższy termin zakończenia prac to bezpieczeństwo dla gminy. Bo gdyby wykonawca nie dotrzymał terminu, wówczas przyznana na ten cel dotacja z Unii przepadłaby. Jednak z moich obserwacji wynika, że skończymy wcześniej – zaznacza Głuch.
Etap uzbrajania placu targowego dobiega końca. Zgodnie z harmonogramem realizacji prac, jeszcze w grudniu mają stanąć obiekty kubaturowe, zostaną wykonane także podjazdy dla niepełnosprawnych i schody. Plac zostanie wyrównany. Na styczeń i luty zaplanowano z kolei m.in. wykonanie zadaszenia o powierzchni 400 metrów kwadratowych.
(AJ)


Koszt przebudowy placu targowego przy ul. Młoszowskiej sięga 1,1 mln zł, z czego Trzebinia pokryje tylko 40 procent. Resztę otrzyma z funduszy Unii Europejskiej. Przebudowa odbywa się na podstawie projektu opracowanego przez Spółkę Inżynierską Draft z Krzeszowic.

Na zdjęciu: Robotnicy montują słupy pod zadaszenie placu

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 47 (761)
  • Data wydania: 22.11.06

Kup e-gazetę!