Nie masz konta? Zarejestruj się

Lepiej mieć (nie) będziemy

27.09.2006 00:00
Grupa kilku osób zamierza doprowadzić do referendum i połączenia Zagórza z Chrzanowem. Co na to reszta?

Grupa kilku osób zamierza doprowadzić do referendum i połączenia Zagórza z Chrzanowem. Co na to reszta?
Obecnie Zagórze stanowi potęgę w gminie Babice. Czy przeniesie się do bogatszej gminy, w której może być traktowane po macoszemu? Gdzie byłoby sołectwu lepiej? Pomysł na przyłączenie Zagórza do Chrzanowa żyje w niektórych mieszkańcach tego sołectwa już od dawna. Nigdy jednak nie podjęto w tym kierunku konkretnych działań.

Ciągną do Chrzanowa
Tym razem grupa zagórzan, z Krzysztofem Wiśniowskim na czele, postanowiła zawiązać stowarzyszenie, którego celem będzie połączenie obu miejscowości.
- Zagórze to naprawdę piękna miejscowość, niestety biedna. Nie ma pieniędzy na kanalizację, nie ma też na komunikację. Dzieci nie mają gdzie spędzać wolnego czasu – mówi Krzysztof Wiśniowski.
Jeszcze w tym miesiącu ma się zawiązać stowarzyszenie, którego celem będzie polepszenie sytuacji mieszkańców.
Młody inicjator zaznacza, że pomysł zawiązania stowarzyszenie nie jest formą kiełbasy wyborczej. Oświadczył, że nie ma zamiaru startować w wyborach samorządowych. Zależy mu tylko na poprawie sytuacji zagórzan.
– Szukamy osób, które chcą zrobić coś dobrego. Chcemy propagować wieś, ożywić turystykę. Ważne, by raz na zawsze załatwić sprawę kanalizacji i transportu – zapowiada Wiśniowski.

Może to i lepiej?
O śmiałej inicjatywie Krzysztofa Wiśniowskiego – mieszkańca Zagórza – jeszcze w piątek, 22 września, niewielu jego krajan słyszało.
- Czy chciałby pan(pani), by Zagórze przyłączono do gminy Chrzanów? – zapytaliśmy przypadkowo napotkanych mieszkańców sołectwa. Wszyscy robili wielkie oczy ze zdziwienia na wieść o inicjatywie, z jaką wyszedł Wiśniowski, ale wielu było „za” tą opcją.
- Może i by było lepiej przy Chrzanowie? Jakby Chrzanów zrobił co trzeba… Na przykład dotowałby rolnictwo, naprawił drogi w Zagórzu – mówi 70-letnia mieszkanka, która w latach 1955-1961 pracowała w urzędzie gminy, mieszczącym się wtedy w Zagórzu.
- Pewnie, że wolelibyśmy Chrzanów! Bo Babice to nawet porządnej komunalki nie mają: za pompę służy wiadro, za koparkę łopata. Szkoda gadać. Dobrze, że z komunikacją chociaż załatwili co trzeba, bo do niedawna jak się nie miało swojego auta, nie można było wydostać się ze wsi do miasta. No i dobrze, że wreszcie numerację ulic wprowadzono, bo wcześniej karetka błądziła, chcąc dotrzeć do chorego. Teraz wybory się zbliżają, to nawet na Piłsudskiego asfalt zmieniają. A ja i tak do wyborów nie pójdę, bo i po co? Przecież lepiej mieć nie będziemy – narzeka kolejny mieszkaniec, który 20 lat temu przeniósł się z Płazy do Zagórza. Podobnie jak większość starszych, nie chce słyszeć o podaniu personaliów.
- Wolę się im nie narażać - twierdzi.

Plusy i minusy
Młodzi mieszkańcy podchodzą do tematu konkretnie i bardzo rozważnie.
- Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Ja uważam, że z Babicami mamy lepiej, bo łatwiej się dostać do Babic niż do Chrzanowa. A i kolejki w naszym urzędzie nie takie długie, jak w chrzanowskim magistracie. Łatwiej więc coś załatwić w Babicach – uważa Małgorzata Woźniak, młoda mama.
Pomysł przeprowadzenia referendum przez Krzysztofa Wiśniowskiego dojrzał po ostatnich wydarzeniach w Zagórzu, m.in. długo borykano się z kłopotami komunikacyjnymi, które w końcu zażegnano, czekano także na dofinansowanie kanalizacji z funduszu Spójność (wniosek Zagórza odrzucono).
- Jeśli inicjator referendum chce do niego doprowadzić, powinien się zaznajomić z przepisami, które mówią, w jaki sposób należy w tej sytuacji postępować. Natomiast jako mieszkaniec Zagórza wyraziłem już wielokrotnie opinię na temat przyłączenia Zagórza do Chrzanowa. Powtórzę po raz kolejny: Zagórze ma swoją pozycję w gminie Babice ze względu na wielkość (stanowi 2/3 całej gminy). Przyłączenie sołectwa do 50-tysięcznego Chrzanowa spowoduje powiększenie chrzanowskiej gminy o zaledwie 3 tysiące osób. Na ile ważne więc może stać się dla Chrzanowa Zagórze? Aby móc wpływać na finanse gminy Chrzanów, Zagórze musiałoby mieć w radzie kilku radnych. A czy będzie mieć jakiegokolwiek? – zastanawia się wójt Domin.
Burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski, 22 września jeszcze o niczym nie wiedział.
- Gdzieś mi się to obiło o uszy, ale nie mam jeszcze żadnych konkretnych sygnałów o przyłączeniu Zagórza do Chrzanowa. Oczywiście, poważnym sygnałem może być referendum. Jeśli będzie taka wola mieszkańców, to wtedy będziemy rozmawiać. Jako samorządowiec nie chciałbym jednak wchodzić w konflikt z władzami Babic, ale jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, bo jesteśmy otwartą gminą – przekonuje Ryszard Kosowski.
Klaudia Remsak (MB)

Obecnie Zagórze stanowi potęgę w gminie Babice. Z uwagi na swoją wielkość ma aż pięciu reprezentantów w radzie gminy. Radni i sołtysi pozostałych miejscowości zazdroszczą Zagórzu, że ma taką siłę (z Zagórza jest wójt, wiceprzewodniczący rady Leon Kozioł oraz radni: Iwona Tarabuła, Jerzy Bil i Jan Jurkiewicz. Była też piąta radna – Kazimiera Terlecka, ale uczestniczyła w życiu rady tylko na początku kadencji). Tymczasem gmina Chrzanów już ma pod swoją pieczą sześć sołectw i dziesięć osiedli. Wybór należy do mieszkańców.

Na zdjęciu: Krzysztof Wiśniowski, inicjator połączenia Zagórza z Chrzanowem

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (753)
  • Data wydania: 27.09.06

Kup e-gazetę!