Nie masz konta? Zarejestruj się

Liczy się człowiek, nie szyld

20.09.2006 00:00
Z Andrzejem Urygą, pełnomocnikiem komitetów wyborczych stowarzyszenia Obywatelska Wspólnota Samorządowa, rozmawia Bogumił Kurylczyk
Z Andrzejem Urygą, pełnomocnikiem komitetów wyborczych stowarzyszenia Obywatelska Wspólnota Samorządowa, rozmawia Bogumił Kurylczyk.

Bogumił Kurylczyk: Stowarzyszenie Obywatelska Wspólnota Samorządowa, tworząc komitety wyborcze: Wspólny Powiat, Wspólne Miasto, Wspólna Gmina, wystawia swoich kandydatów wszędzie, jak jakaś partia...

Andrzej Uryga: - Ale my partią nie jesteśmy i działamy w formule obywatelskiej. Uważamy, że w wyborach samorządowych liczy się człowiek, a nie szyld. Dlatego nasi kandydaci będą podlegać ocenie wyborców bez dodatkowego, politycznego wsparcia.

Skąd macie tylu kandydatów?
- Po prostu, nie jesteśmy stowarzyszeniem, które się dopiero wczoraj zawiązało. Nie rozpierzchliśmy się po poprzednich wyborach, w których zdobyliśmy niemało mandatów. Dlatego nie brakuje nam kandydatów. I to kandydatów dobrych, bo sprawdzonych.

Przez kogo? Przez Stowarzyszenie?
- Sprawdzonych w pracy, czyli przez samo życie. Bo bez wyjątku posiadających konkretny dorobek zarówno w życiu zawodowym, jak i samorządowym, czy szerzej - społecznym.

A konkretniej.
- Wszystkie osoby kandydujące z naszych list posiadają przynajmniej dwie cechy wspólne: wiedzą jak funkcjonuje samorząd i mają wolę działania. A niemało z nich już radnymi było lub jest.

To powiedzmy o kilku takich osobach. Na przykład kandydatach do rady powiatu.
- To akurat jest najbardziej skomplikowany problem, bo żeby powiat sprawnie funkcjonował dla dobra regionu, musi tam powstać wśród radnych koalicja. Dlatego Komitet Wyborczy Wspólny Powiat myśli o zawarciu trójporozumienia z PO i PiS-em. I dlatego uzgadnianie kandydatów trwa.

Inne partie nie wchodzą w grę przy tych koalicyjnych rozmowach?
- Nie rozmawiamy tylko z SLD, ponieważ nasze Stowarzyszenie ma wyraźny rys centroprawicowy. Z innymi partiami możemy negocjować.
To powiedzmy o kandydacie na burmistrza Chrzanowa.
- Oczywiście Ryszard Kosowski. Jego dotychczasowe działania są bardzo widoczne, choć czasem kontrowersyjnie oceniane. Ale naprawdę jest co oceniać. To samorządowiec, który nie boi się podejmowania decyzji.

A kandydaci na szefów pozostałych gmin?
- W Alwerni wystawimy Jana Rychlika, w Babicach – Grzegorza Norysa, w Libiążu trwają ustalenia, a w Trzebini... Tego też jeszcze nie mogę powiedzieć.

Mówi się, iż Stowarzyszenie wystawi tam Zbigniewa Dudę, jako godnego kontrkandydata dla Adama Adamczyka.
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, czyli bez komentarza

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 38 (752)
  • Data wydania: 20.09.06

Kup e-gazetę!