Czy święto, czy nie święto, oni kopcą! Gdy spada ciśnienie, cały ten dym idzie na nas. Oddychać się nie da, bo taki smród i pył wokół. Mówiąc to, starszy pan z ul. Kościuszki w Trzebini z obawą spogląda na komin za marketem Lidl, z którego od kilku tygodni wydobywają się czarne smugi dymu.

Uciążliwe sąsiedztwo
– W niedzielę, gdy zaczęli dymić, to normalnie ciemno się wokół zrobiło. W telewizji tyle się mówi o ekologii, a tu, w samym centrum miasta, topią jakieś puszki po piwie i nas trują – dodaje staruszek.
- Już od dawna przetapiają tam aluminium. Dotąd nie było to takie uciążliwe. Jednak od kilku tygodni z komina wydobywają się tak czarne kłęby dymu, że aż strach. I ten smród, podobny do tego, gdy w piecu byle czym się napali – wtrąca młoda mama z domków jednorodzinnych przy Kościuszki.
- Kto dał im pozwolenie na prowadzenie takiej działalności w centrum?! Taki komin powinien stać za miastem, z dala od ludzi – oburza się jej sąsiadka.

Niesprawny wyciąg
Mieszkańcy zawiadomili Urząd Miasta w Trzebini. Na ich wiosek gmina wystosowała pismo do Starostwa Powiatowego w Chrzanowie, informując, że firma Ferpol-FM sp. z o.o., która zajmuje się przetopem aluminium, zanieczyszcza środowisko.
- Przeprowadziliśmy kontrolę, która potwierdziła, że zamontowana tam instalacja wyciągowa jest niesprawna. Powiat nie ma jednak kompetencji, by nałożyć na firmę Ferpol karę, bądź cofnąć jej, albo ograniczyć, zezwolenie na prowadzenie takiej działalności. Od tego jest Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który został już powiadomiony o sprawie – tłumaczy Barbara Świder z wydziału ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Chrzanowie.

Odbijanie piłeczki
Tymczasem Barbara Żuk, zastępca naczelnika wydziału inspekcji WIOŚ w Krakowie, uważa, że kontrola inspektoratu jest bezcelowa. Bowiem jej wyniki jedynie potwierdziłyby wcześniejsze ustalenia chrzanowskiego starostwa.
- Z przesłanej do nas dokumentacji wynika, że firma Ferpol-FM nie stosuje się do wymogów określonych w decyzji starosty chrzanowskiego. Skoro powiat podjął już działania, wzywając spółkę do zaniechania naruszeń decyzji, a Ferpol-FM wciąż tego nie robi, należy wszcząć postępowanie zmierzające do cofnięcia lub ograniczenia pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza – uważa Bożena Żuk.
Według WIOŚ, leży to w gestii starosty, który powinien podjąć stosowne kroki w tej sprawie.
Anna Jarguz

Dla „Przełomu”
Sławomir Firlej, dyrektor trzebińskiego zakładu spółki Ferpol-FM: - Faktycznie, mieliśmy problemy z instalacją odciągu spalin, i stąd te kłęby dymu. Zdecydowaliśmy się zatem zainwestować w nowe urządzenie, które zostało już zamontowane. W ciągu dwóch najbliższych tygodni otrzymamy także nowe filtry. Gdy zaczną działać, dym ze spalanego aluminium powinien być praktycznie nieodczuwalny dla mieszkańców. Do czasu montażu nowych filtrów postanowiliśmy również ograniczyć materiał wsadowy (folię aluminiową pokrytą materiałem plastycznym, na przykład poliestrem), który powodował tak duże zadymienie.



Na zdjęciu: Czarne kłęby dymu wydobywają się z komina firmy Ferpol nie tylko w dni robocze, ale również w weekendy