Rozmowa z radną Martą Sobczyk

Cztery lata temu była Pani najsilniejszą konkurentką obecnego burmistrza, Wiesława Jagiełły. Zamierza Pani kandydować w tegorocznych wyborach?
- Jeszcze nie zadecydowałam. Nasz komitet (Samorządne Krzeszowice, przyp. aut.) na pewno wystawi kandydata, ale nie umiem powiedzieć, czy będę to akurat ja. Jedno jednak jest pewne, zmiana na tym stanowisku jest konieczna.

Dlaczego? Wiele osób uważa, że burmistrz Jagiełło jest dobrym gospodarzem...
Ale trzeba myśleć perspektywicznie, a tu brak jest po prostu ogólnej wizji rozwoju. W Krzeszowicach czas się zatrzymał, gmina nie rozwija się tak prężnie jak sąsiednie. Brakuje inwestorów, brakuje nawet dla nich konkretnej i dobrej oferty. Choć Krzeszowice mają idealne położenie i nie brak tu atrakcji turystycznych, brakuje bazy. W urzędzie miano kiedyś utworzyć specjalne stanowisko dla osoby zajmującej się pisaniem wniosków o fundusze zewnętrzne. Do tej pory nic takiego nie ma, pieniędzy też nie udało się wiele pozyskać...

Myśli Pani, że po wyborach coś się zmieni?
Tak, jeśli burmistrzem zostanie ktoś inny. Wbrew pozorom, Wiesław Jagiełło nie ma aż tak silnego elektoratu.
Rozmawiała Ewa Solak

Zachęcamy do dyskusji na temat mijającej kadencji radnych i burmistrza Krzeszowic. Na forum dyskusyjnym naszego portalu internetowego możecie ocenić ich pracę. Zamieszczone tam opinie będziemy drukować w gazecie. Aby przejść na forum kliknij TUTAJ.