Nie masz konta? Zarejestruj się

Jak w szaletach miejskich

07.06.2006 00:00
ZNISZCZONE FASADY BUDYNKÓW PRZ MAŁYM RYNKU W TRZEBINI ZNIECHĘCAJĄ DO ODWIEDZENIA TUTEJSZYCH SKLEPÓW Fasady pawilonów handlowych przy małym Rynku w Trzebini to Mekka dla graficiarzy, którzy od lat bezkarnie realizują tam swe „artystyczne” pasje.
Fasady pawilonów handlowych przy małym Rynku w Trzebini to Mekka dla graficiarzy, którzy od lat bezkarnie realizują tam swe „artystyczne” pasje.
Położony tuż obok głównych przystanków miejskich Mały Rynek miał być wizytówką miasta. Zamiast tego, sprawia raczej przykre wrażenie. Trzebińscy radni wielokrotnie powtarzali, że winę za to ponoszą właściciele stojących tam pawilonów handlowych. Niektórzy z nich postawili budynki jedynie w stanie surowym i ani myślą o ich dalszym zagospodarowaniu. Ale nie wszyscy...
Wielu zainwestowało w nowe elewacje, wyposażenie budynków wewnątrz, i teraz podnajmuje je na sklepy, bary czy punkty usługowe.
- To miejsce naprawdę mogłoby być dumą miasta. Niestety, co z tego, że my dbamy o budynki, jak non stop dewastują je inni – skarży się właścicielka jednego z pawilonów, Mirosława Mioduszewska.
Ostatnio zainwestowała przeszło 2,6 tys. zł w odmalowanie elewacji. Wystarczyło jednak kilka dni, by ściany na nowo zostały pokryte graffiti.
- Tylko od nas się wymaga, byśmy budynki przy Małym Rynku utrzymywali w porządku. Natomiast na fakt, że gdy tylko je odmalujemy, od razu są sprayowane, władze miasta w ogóle nie reagują – kobieta załamuje ręce.
Według niej, Mały Rynek to nie tylko Mekka dla grafficiarzy. Wielu osobom służy także jako szalety miejskie.
- Ludzie na tyłach naszych budynków bez skrępowania załatwiają fizjologiczne potrzeby. A brak lamp ulicznych i rozrośnięte krzaki tylko temu sprzyjają – zaznacza Mirosława Mioduszewska.
Właścicielka świeżo odnowionego pawilonu handlowego poszła szukać pomocy u burmistrza Trzebini. Chce, by gmina zadbała o oświetlenie uliczek przy przystanku autobusowym i wycięła okoliczne krzaki.
- Gdy w Chrzanowie odnawiano Rynek, gmina zafundowała właścicielom tamtejszych kamieniczek farby antysprayowe. Być może również nasze władze mogłyby sfinansować ich zakup. Wówczas byłoby nam łatwiej czyścić elewacje – uważa właścicielka narożnego pawilonu.
Burmistrz na razie rozważa ten pomysł. Podobnie jak objęcie Małego Rynku monitoringiem. Jak poinformował nas rzecznik prasowy urzędu, Robert Siwek, kamery mają się tu pojawić. Jednak trudno powiedzieć, czy jeszcze w tym, czy dopiero w przyszłym roku.
(AJ)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 23 (737)
  • Data wydania: 07.06.06

Kup e-gazetę!