Tegoroczne obchody Dnia Chemika zaplanowano w Zakładach Chemicznych Alwernia w dwóch odsłonach: dla vipów i dla załogi.
Ta pierwsza część - skądinąd skromna i bardzo oficjalna, na świeżym powietrzu, przed biurowcem ZCh - już się odbyła. Pojawili się m.in. lokalni samorządowcy, jak również goście z wyższej półki: senator Andrzej Gołaś i poseł Janusz Chwierut. Impreza dla pracowników zostanie zorganizowana 2 czerwca na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Skowronek.

Najnowsza historia
Kiedy 17 listopada 2003 r., po kilku ostatnich latach postępującego upadku przedsiębiorstwa, na czele zarządu stanął Edward Szlęk (wcześniej dyrektor handlowy w Stalexporcie), załoga mówiła: jak my padniemy, padnie cała gmina. Nowy prezes zapewniał:
- Nie przyszedłem likwidować, lecz ratować Zakłady. Nie mamy szans w rywalizowaniu ze światowymi potentatami. Ale oprócz wielkich, są zawsze mniejsi, którzy istnieją w danym regionie – tam, gdzie dużym się nie opłaca.
Pomysł Edwarda Szlęka na wskrzeszenie dogorywającej firmy sprowadzał się do radykalnego ograniczenia kosztów jej funkcjonowania, czyli przede wszystkim do redukcji zatrudnienia (wówczas wypowiedzenia otrzymało ponad 100 osób) oraz zmniejszenia wydatków zewnętrznych (redukcji o 30-40 proc. usług np. budowlanych, remontowych, porządkowych, ochroniarskich).
Julian Filipek, przewodniczący związków zawodowych, komentował:
- Zwolnienia są efektem wieloletnich zaniedbań. Dawno już nie wprowadzono nowego produktu. Obecnie receptą na nasze problemy jest znalezienie nowego inwestora.

Dziś i jutro
W listopadzie ubiegłego roku prezes Szlęk mówił w wywiadzie dla tygodnika „Przełom”:
- Zmieniając technologię, zastąpiliśmy fosfor (główny surowiec do wytwarzania fosforanów do produkcji płynów i proszków) znacznie tańszym i łatwiejszym do pozyskania kwasem fosforowym. Działania te w skali dwóch lat zmniejszyły koszty o 23 miliony złotych. Gdyby pozostał stary układ, to dzisiaj Alwernia mogłaby już nie istnieć. Mamy plan inwestycyjny na instalację do produkcji nawozów fosforowych, który zamierzamy zrealizować w roku 2007 nakładem około 15 milionów złotych.
Podczas obchodów Dnia Chemika potwierdził, że sytuacja Alwerni zaczyna się stabilizować; że ostatnie lata zostały zamknięte dobrym wynikiem finansowym (za 2004 r. zysk netto wyniósł ok. 4 mln zł, za 2005 r. – ok. 2 mln zł; przyczyną spadku był zbyt silny kurs euro). Jednocześnie zaznaczył, że w przemyśle niczego nie można być do końca pewnym.
- Docelowo nie będziemy wytwarzać żadnych odpadów. Te, pochodzące z czyszczenia kwasu ekstrakcyjnego, już są wykorzystywane w produkcji fosforanów paszowych i nawozów.
O tym, że przedsiębiorstwo jest coraz bardziej ekologiczne, świadczą chociażby zmniejszające się sumy płacone na ochronę środowiska. W 2002 r. była to kwota ok. 1,5 mln zł, dzisiaj jest to ok. 250 tys. zł.
Jak sytuację oceniają pracownicy?
- Jest trochę lepiej, ale dla samych ludzi najlepsze czasy były na przykład w latach osiemdziesiątych, kiedy ja przyjmowałam się do pracy. Były premie, zakład się dynamicznie rozwijał. Zresztą, zatrudniał ponad tysiąc pracowników. Dzisiaj jest 287 osób – mówi Kazimiera Garbin, specjalista ds. wynagrodzeń.
Łukasz Dulowski

Powiedzieli
Senator Andrzej Gołaś:
- Obraz polskiego przemysłu, pokazywany w mediach, niekoniecznie pokrywa się z rzeczywistością. Polska wcale nie jest krajem gorszącym i skorumpowanym. Może tylko niepokoić bezrobocie utrzymujące się zasadniczo na tym samym poziomie. Na szczęście są takie firmy, jak Zakłady Chemiczne w Alwerni, gdzie dzieje się coraz lepiej.

Poseł Janusz Chwierut:
- W Alwerni obserwuję bardzo dobrą współpracę zarządu Zakładów Chemicznych z lokalnym samorządem oraz pracownikami przedsiębiorstwa. Pochodzę z Oświęcimia, siedem lat pracowałem w tamtejszych zakładach chemicznych, i muszę powiedzieć, że Oświęcim może pozazdrościć Alwerni takiej współpracy, nieograniczającej się tylko do spraw finansowych.


Na zdjęciu: Odznakę Zasłużonego Pracownika ZCh Alwernia (za 25 lat pracy) otrzymali: Romana Etryk, Andrzej Matusiak, Maria Macuda, Zbigniew Michalik, Kazimiera Garbin, Józef Wątroba