Nie masz konta? Zarejestruj się

Radny przepił swój mandat

29.03.2006 00:00
Leon Kozioł, wiceprzewodniczący Rady Gminy Babice, ma na koncie prawomocny wyrok za jazdę po pijanemu i od maja ubiegłego roku nie powinien być radnym. Tymczasem nadal pełni tę funkcję.

Leon Kozioł, wiceprzewodniczący Rady Gminy Babice, ma na koncie prawomocny wyrok za jazdę po pijanemu i od maja ubiegłego roku nie powinien być radnym. Tymczasem nadal pełni tę funkcję.
22 lutego ubiegłego roku anonimowa osoba poinformowała oficera dyżurnego chrzanowskiej komendy policji, że w okolicach baru przy ul. Piłsudskiego w Zagórzu znajduje się pojazd prowadzony przez nietrzeźwego kierowcę. Okazał się nim 45-letni Leon Kozioł. Badanie alcotestem wykazało 0,29 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca popełnił więc przestępstwo.
- Wypiłem około 100 g czystej wódki zmieszanej z herbatą. W barze był też znajomy, będący pod wpływem alkoholu. Nie chcąc, by on prowadził, wziąłem od niego kluczyki i chciałem mu odwieźć samochód. Czułem się dobrze i nie myślałem, że badanie może u mnie wykazać taką ilość alkoholu – tłumaczył się w trakcie dochodzenia Leon Kozioł.
Żałował tego co zrobił i dobrowolnie poddał się karze. Nie trzeba więc było przeprowadzać rozprawy. Wyrok zapadł w wydziale grodzkim chrzanowskiego sądu 19 maja. Leon Kozioł dostał 1 tys. zł grzywny, musiał też zapłacić 600 zł na rzecz Stowarzyszenia Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia w Katowicach. Zatrzymano mu prawo jazdy na rok.
Szkopuł w tym, że wiceprzewodniczący babickiej rady nie przyznał się przed sądem do pełnionej funkcji. Zgodnie z ustawą Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw - mandat wygasa z chwilą skazania radnego prawomocnym wyrokiem orzeczonym za przestępstwo umyślne. Czy pozostali samorządowcy nic nie wiedzieli?
- Chodziły plotki na temat radnego, który miał mieć jakieś problemy z prawem, jednak żadna oficjalna informacja do gminy nie dotarła. Jeśli dotrze, zajmiemy się sprawą – usłyszeliśmy od przewodniczącej babickiej rady Haliny Sędzielarz.
Tymczasem, jak powiedział nam wiceprezes chrzanowskiego sądu - Janusz Kawałek, to sama rada powinna wystąpić o odpis wyroku.
- Wyrok w sądzie grodzkim traktowałem jak przykry epizod. Nie sądziłem, że jest jednoznaczny z utratą mandatu. Teraz poddam się osądowi rady. Zresztą ,inni radni wcześniej raczej wiedzieli o całej sprawie, bo przez rok nie miałem prawa jazdy – powiedział nam Leon Kozioł.
Przypomnijmy, że niedawno za jazdę po pijanemu mandat stracił trzebiński radny - Czesław Kraciuk.


 
 

Jeśli pojawiły się plotki na temat jakiegoś radnego, to należało je rozwiać, rozmawiając z nim, lub wprost pisząc do sądu. To do kompetencji rady należy stwierdzenie wygaśnięcia mandatu. Jeśli tego nie zrobi, wojewoda może wezwać radę do zaniechania naruszenia prawa. Tylko że cała procedura może trochę potrwać i przeciągnąć się nawet do końca kadencji. Osobną sprawą pozostaje kwestia wynagrodzenia, jakie radny nieprawnie pobierał i prawomocność podejmowanych z jego udziałem uchwał.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 13 (727)
  • Data wydania: 29.03.06

Kup e-gazetę!