Nie masz konta? Zarejestruj się

Czy zamąci w wyborczej kadzi?

01.03.2006 00:00
Chrześcijański Ruch Samorządowy, funkcjonujący na naszym terenie w ramach powiatowego klubu, organizuje właśnie koła gminne. Jesienią weźmie udział w lokalnych wyborach.
Chrześcijański Ruch Samorządowy, funkcjonujący na naszym terenie w ramach powiatowego klubu, organizuje właśnie koła gminne. Jesienią weźmie udział w lokalnych wyborach.
- W powiecie chrzanowskim ChRS został założony w połowie października ubiegłego roku. Obecnie stowarzyszenie liczy kilkunastu członków. Jesteśmy więc jeszcze zbyt małym ugrupowaniem, by wystawić w wyborach własnych kandydatów na burmistrzów. Postaramy się raczej poszukać partnerów i zdobyć jak najwięcej mandatów radnych. Oczywiście, punktem wyjścia do jakichkolwiek rozmów będzie zachowanie podmiotowości każdego z koalicjantów – mówi Andrzej Saługa, prezes ChRS-u w naszym powiecie, który również zajmuje się organizowaniem koła gminnego w Chrzanowie.

Racjonalne płacenie
Za tworzenie struktur w Alwerni odpowiada Bogusław Budzowski (lokalny przedsiębiorca), w Babicach – Krzysztof Wilk (nauczyciel i prezes Fundacji Viribus Unitis), w Libiążu – Eugeniusz Rembiecha (emeryt, działacz katolicki). Przedstawiciel na Trzebinię będzie niebawem wskazany.
W Polsce Chrześcijański Ruch Samorządowy funkcjonuje od 2002 r.; zarząd główny mieści się w Łodzi; ugrupowanie należy do prawicowych; w wyborach prezydenckich popierało Zbigniewa Religię, a po jego rezygnacji – Lecha Kaczyńskiego. W skali mikroregionu na pierwszym miejscu stawia na rozwój przedsiębiorczości.
- Należy przede wszystkim zracjonalizować system podatkowy na szczeblu lokalnym. Jest dla mnie nieuzasadnione zastosowanie na przykład takiej samej stawki podatku od nieruchomości do części produkcyjnej zakładu i części socjalnej – uważa Andrzej Saługa.

Zasadne kontynuowanie
ChRS ma wpisaną w swój program szczególną dbałość o sprawy oświatowe. Likwidowanie wiejskich szkół i komasowania uczniów w dużych placówkach spotyka się zatem z surową krytyką członków Ruchu.
- Burmistrzowie Chrzanowa mówią, że trzeba zamknąć Szkołę Podstawową w Pogorzycach, bo nie ma tam, na przykład, sali gimnastycznej. Takie zaplecze należałoby zatem stworzyć. Służyłoby nie tylko dzieciom z Pogorzyc, ale i z sąsiednich Źrebiec czy z osiedla Stella – przekonuje Saługa.
Abstrahując od przedwyborczych haseł, na pewno jeden postulat ChRS-u pozostaje bezdyskusyjny. Nie może bowiem być tak, że nowa ekipa rządząca, niejako dla zasady, niszczy albo nie kończy tego, co zaczęli poprzednicy, a co było dobre dla rozwoju danej gminy. Jest zatem nadzieja, że jeśli członkowie ChRS-u zasiądą w przyszłych radach miejskich, to zadbają o to, by Chrzanów dalej piękniał i przyciągał poważnych inwestorów, a na przykład Libiąż doczekał się Rynku z kamienicami.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 9 (723)
  • Data wydania: 01.03.06

Kup e-gazetę!