Nie masz konta? Zarejestruj się

Doktor dba o interesy

01.03.2006 00:00
Obawiam się, że w Zakładzie Lecznictwa Ambulatoryjnego chciano wyłudzić ode mnie pieniądze – twierdzi Marek Starowicz z Chrzanowa. Pod koniec września złamał kość promieniową prawej ręki. Przeszedł operacyjne nastawianie kości, którą zespolono płytą i sześcioma śrubami.
Obawiam się, że w Zakładzie Lecznictwa Ambulatoryjnego chciano wyłudzić ode mnie pieniądze – twierdzi Marek Starowicz z Chrzanowa.
Pod koniec września złamał kość promieniową prawej ręki. Przeszedł operacyjne nastawianie kości, którą zespolono płytą i sześcioma śrubami. Niestety, pozostał niedowład, uniemożliwiający panu Markowi sprawne poruszanie palcami. Podjął więc leczenie w poradni neurologicznej i ortopedycznej.
W trakcie leczenia lekarz neurolog wypisał mu skierowanie na różne badania, m.in. HCV, czyli na obecność wirusowego zapalenia wątroby typu C. W pracowni analitycznej ZLA dowiedział się, że za badanie musi zapłacić.
- Poszedłem więc na rozmowę z dyrektorem. Chciałem dowiedzieć się, dlaczego mam za nie płacić, skoro skierowanie wypisał mi lekarz neurolog z poradni. Dyrektor odpowiedział mi, że musi dbać o swoje interesy – twierdzi Marek Starowicz.
Z racji tego, że neurolog potrzebował wyników badania do postawienia diagnozy, Marek Starowicz zapłacił 25 zł, mimo braku przekonania, czy opłata jest słuszna. By mieć jasność, zwrócił się z pisemnym zapytaniem w tej sprawie do Rzecznika Praw Pacjenta.
- Zanim dostałem od niego odpowiedź, z sekretariatu dyrektora ZLA zadzwoniono do mnie, że pieniądze będą mi zwrócone. W takim razie, dlaczego dyrektor potraktował mnie w ten sposób, i ilu jeszcze jest takich pacjentów, którzy niesłusznie płacili za badania? – zapytuje zdenerwowany Czytelnik.
- Procedury formalne przy tego typu badaniach są nie do końca jasne, dlatego sam również prowadzę rozmowy z Rzecznikiem Praw Pacjenta. Nie jestem bowiem do końca przekonany, czy takie badanie nie powinno jednak być odpłatne. Skutki finansowe przecież ktoś musi ponieść. Stwierdzenie, że muszę dbać o interesy, jest chyba całkowicie zrozumiałe – wyjaśnia dyrektor ZLA, Jacek Bojdoł.


Dla Przełomu
p.o. Rzecznik Praw Pacjenta NFZ w Krakowie, Tomasz Filarski:

- Badanie HCV jest bezpłatne w sytuacji, gdy pacjent posiada skierowanie od lekarza kierującego ze wskazaniem, w której pracowni powinien je wykonać. Tak właśnie było w tym przypadku. Jeśli zaś pacjent przychodzi ze skierowaniem z innego zakładu opieki zdrowotnej, badanie również jest wykonywane, po telefonicznym, bądź korespondencyjnym uzasadnieniu medycznym co do konieczności jego przeprowadzenia. Skierowanie jest swego rodzaju przepustką do zrobienia bezpłatnego badania, zwłaszcza, gdy jest ono niezbędne do postawienia przez lekarza diagnozy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 9 (723)
  • Data wydania: 01.03.06

Kup e-gazetę!