Nie masz konta? Zarejestruj się

Ekstra pensum

11.01.2006 00:00
Powiatowe szkoły. Najwięcej nadliczbówek mają nauczyciele ZSM-El w Trzebini. Tam też dorabia członek powiatowego zarządu. Prawie 70 nauczycieli szkół średnich w powiecie ma ponad 5 godzin nadliczbowych. Rekordzista – informatyk z I LO w Chrzanowie, oprócz „gołej” pensji dorabia na 13 dodatkowych lekcjach.

Powiatowe szkoły. Najwięcej nadliczbówek mają nauczyciele ZSM-El w Trzebini. Tam też dorabia członek powiatowego zarządu.
Prawie 70 nauczycieli szkół średnich w powiecie ma ponad 5 godzin nadliczbowych. Rekordzista – informatyk z I LO w Chrzanowie, oprócz „gołej” pensji dorabia na 13 dodatkowych lekcjach.
Radni powiatowi z komisji edukacji, kultury, sportu i turystyki wzięli pod lupę projekty organizacyjne szkół. Chcieli sprawdzić, czy nauczyciele nie mają zbyt dużo nadliczbówek.
Okazało się, że najwięcej nadgodzin (222) jest w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Trzebini. Aż 24 z 54 zatrudnionych tam nauczycieli ma ich ponad 5. Nie brakuje ich też w PCE, Zespole Szkół w Libiążu oraz I LO w Chrzanowie. W pozostałych szkołach średnich nadgodzin jest mniej. Tylko w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym nie ma ich wcale.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Chrzanowie na koniec roku zarejestrowanych było 33 nauczycieli. Najwięcej z nich miało przygotowanie do nauczania historii (8) oraz języka polskiego i wychowania fizycznego (po 4 osoby). W ubiegłym roku najwięcej ofert pracy (7) PUP miał dla anglistów, wuefistów (5) i informatyków (4).

Wuefista do wzięcia
Dodatkowe godziny najczęściej dostają wuefiści, nauczyciele zawodu, angliści i informatycy. Radni powiatowi, analizując dokumenty, zauważyli, że na wielu z nich nie było na przykład dat zaopiniowania ich przez związki zawodowe.
- Rodzi się pytanie, co się bardziej opłaca. Czy wypłacanie nadgodzin, czy zatrudnianie nowych nauczycieli na te tak zwane ,,gołe” etaty? Trzeba pamiętać, że przyjęcie nowego pedagoga wiąże się z wieloma wydatkami. Trzeba go posłać do lekarza, przeszkolić, wypłacić dodatek na zagospodarowanie. Przy nadgodzinach to nas nie dotyczy. Trzeba jednak pilnować, by ich ilość była rozsądna. Jeszcze trzy lata temu niektórzy nauczyciele mieli z nadgodzin niemal drugi etat. Teraz jest lepiej, ale liczba nauczycieli mających ponad pięć dodatkowych godzin jest wciąż zbyt duża – wywodził radny Zbigniew Klatka.
- Obawiam się, by w ten sposób nie tworzyły się podziały wśród nauczycieli. Ci, co są „blisko dyrektora”, mogą dostawać nadgodziny, a reszta nie. Jesienią zwracaliśmy się do PUP-u o informacje o ilości bezrobotnych nauczycieli. Okazało się, że bez pracy jest czterech wuefistów i dwóch informatyków – przypomniała przewodnicząca komisji, Jolanta Głowacz.

Poszukać młodych
- Jestem zwolennikiem dawania szansy młodym. ZSM-E w Trzebini występował jednak do PUP-u, chcąc zatrudnić wuefistę, ale chętny się nie zjawił. Niedługo wprowadzona zostanie do szkół czwarta godzina wychowania fizycznego. Wtedy na pewno jeszcze wzrośnie popyt na wuefistów – zauważył Tadeusz Adamczak. Koledzy z komisji uświadomili mu jednak, że ... sam pracuje na pół etatu w podległym staroście trzebińskim ZSM-E jako wuefista. Adamczak jest radnym członkiem zarządu powiatu, komisji edukacji, a te ciała nadzorują pracę szkół. Tadeusz Adamczak na początku kadencji był też gorącym zwolennikiem maksymalnego cięcia nadliczbówek i zatrudniania młodych nauczycieli w szkołach.
- Być może w projektach organizacyjnych szkół są jakieś formalne niedociągnięcia, ale nie ma łamania prawa. Nadgodziny zawsze będą, bo przecież trzeba wziąć pod uwagę sytuacje losowe. Trzeba jednak w każdej placówce określić ich maksymalną liczbę. Jeśli rzeczywiście w PUP są zarejestrowani nauczyciele, to trzeba to przeanalizować – stwierdziła wicestarosta Stanisława Klimczak. Powiatowa komisja edukacji wróci do sprawy po otrzymaniu wyjaśnień od dyrektorów i wydziału edukacji starostwa.  

Nie zrobiłem nic nagannego

Z członkiem zarządu powiatu i wuefistą w ZSM-E w Trzebini, Tadeuszem Adamczakiem, rozmawia Marek Oratowski
Pracuje pan jako wuefista w ZSM-E w Trzebini, szkole podlegającej starostwu. Nie odczuwa pan dyskomfortu?
- Ze szkoły tej odeszła wuefistka i pani dyrektor szukała kogoś na jej miejsce. Do wzięcia było półtora etatu. Mimo złożenia zapotrzebowania do urzędu pracy, nikt się nie zgłosił. W tej sytuacji postanowiłem przyjąć propozycję pani dyrektor. Od września pracuję w szkole na pół etatu. Oczywiście wcześniej konsultowałem tę decyzję z prawnikiem ze starostwa i kuratorium. Upewniłem się, że nie złamię w ten sposób prawa. Przepisy zakazują jedynie pełnienia funkcji kierowniczej w podległej jednostce. Poza tym, to nie mnie podlega bezpośrednio oświata.
Ale wiele decyzji dotyczących bezpośrednio oświaty zarząd podejmuje kolegialnie.
- Tak. Nie mam jednak poczucia, że zrobiłem coś nagannego. Nie złamałem przepisów, ani nikomu nie odebrałem miejsca pracy. Radnym i członkiem zarządu się bywa, a ja jestem z zawodu nauczycielem.
Był pan ostatnio orędownikiem budowy hali przy ZSM-E...
- Tak, ale nie miało to związku z tym, że tam pracuję. Już od dawna postulowałem, by sale gimnastyczne powstały przy wszystkich szkołach średnich. W ZSM-E są naprawdę trudne warunki do przeprowadzania lekcji wychowania fizycznego. A przecież niedługo liczba godzin WF-u jeszcze się zwiększy. W lecie można ćwiczyć na boisku, ale w zimie sytuacja jest trudna. Na lekcjach odbywających się w siłowni nauczyciele nie mają zbyt dużego pola manewru.
Może trzeba było publicznie poinformować o zamiarze zatrudnienia się w szkole, by nie było niedomówień?
- Nie uznałem tego za konieczne. Wiedziałem, że kiedyś ta sprawa wyjdzie na jaw. Jednak biorąc pod uwagę to, co powiedziałem wcześniej, towarzyszące temu emocje są nieuzasadnione.

 


 

 Od Admina

Tekst wywołał ważną dyskusję na temat zatrudniania nauczycieli i nadgodzin w szkołach. Do dalszej wymiany opinii zapraszamy na przełomowe forum dyskusyjne:
http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?t=36
gdzie także zostały przeniesione dotychczasowe komentarze.


Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 2 (716)
  • Data wydania: 11.01.06

Kup e-gazetę!