Nie masz konta? Zarejestruj się

Bramka przed gwizdkiem

02.11.2005 00:00
Ariel! Ariel! – takie okrzyki można było usłyszeć na boisku w Płazie. I wcale nie kręcono tam reklamy proszku do prania.
Ariel! Ariel! – takie okrzyki można było usłyszeć na boisku w Płazie. I wcale nie kręcono tam reklamy proszku do prania. Kibice dziękowali w ten sposób 22-letniemu stoperowi Arielowi Milewskiemu, który w ostatniej minucie meczu z Trzebinią strzałem z wolnego zapewnił gospodarzom cenną wygraną.
12. kolejka:
Tempo Płaza – MKS Trzebinia-Siersza II 1-0 (0-0)
1-0 Milewski (90)
Płaza: Mysiura – Mikołajczyk, Milewski, Filipek, Mazurkiewicz – Solecki, Ziach, Deszcz, Bogusz – Gabryś, Kowalik (80. Lorenc)
Trzebinia II: Dobranowski – Niedbała, Przemysław Wilk, Grzesiakowski, Kobierecki – Paweł Wilk, Witkowski, Karcz (80. Molenda), Wojtaszak – Ziarnik, Godyń.
Mecz na A-klasowym szczycie nie był wielkim widowiskiem. Oba zespoły prowadziły otwartą grę, jednak w ich poczynaniach dużo było nerwowości i niedokładności. W pierwszej połowie najciekawsza okazała się końcówka. Kowalik groźnie uderzył na bramkę Dobranowskiego. Chwilę potem Ziarnik poszedł na przebój lewą stroną pola karnego i znalazł się w sytuacji sam na sam z Mysiurą. Ten wybiegiem skrócił kąt i zdołał wybić piłkę. Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. W 47. minucie po strzale Deszcza z wolnego piłka skozłowała, ale bramkarz gości zdołał ją wybić na róg. W 70. minucie Witkowski posłał crossowe podanie do Karcza, ale ten uderzył nad poprzeczką. Dwie groźne sytuacje stworzyli gospodarze. Po wrzutce Mikołajczyka Kowalik trafił w poprzeczkę. W 58. minucie Milewski strzałem z wolnego ostemplował słupek. Ten sam zawodnik stanął przed jeszcze jedną szansą w 90. minucie po faulu na Deszczu. Z 25 metrów – ku radości zziębniętych kibiców - trafił pod poprzeczkę i po chwili utonął w ramionach kolegów. Chwilę później sędzia zakończył mecz, który oba zespoły kończyły w krańcowo różnych nastrojach.
- Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo. Zagraliśmy w najsilniejszym składzie, ale wystarczył jeden błąd, by uciekł nam nawet jeden punkt. Przemek Wilk niepotrzebnie faulował, a Dobranowski przepuścił piłkę i stało się – komentował Stanisław Opach, szkoleniowiec MKS-u.
- Przegraliśmy trzy mecze z rzędu - z Fablokiem, Wolanką i Lgotą. Do samego końca wierzyłem, że wreszcie się przełamiemy. Na czwartkowym treningu wypożyczony z Ciężkowianki Milewski najlepiej wykonywał rzuty wolne, dlatego w dzisiejszym meczu on wykonywał stałe fragmenty i za drugim razem się udało. Dzięki tej wygranej nie straciliśmy kontaktu z czołówką. Teraz jedziemy do Młoszowej – komentował Krzysztof Urban, trener Płazy.
Pozostałe wyniki:
Babice – Tenczynek 0-0, Okleśna – Kamień 3-0, Żarki – Regulice 2-2, Wolanka – Zagórzanka 1-1, Lgota – Młoszowa 2-0, Bolęcin – Fablok II 0-3.
W tabeli prowadzi Fablok II (28 pkt), przed Płazą (27 pkt), Trzebinią II i Wolanką (po 26 pkt).

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 44 (707)
  • Data wydania: 02.11.05

Kup e-gazetę!