- Chrzanowski Champion oszukuje ludzi. Paczkę papierosów sprzedano mi tam drożej, niż mówiła cena na opakowaniu. A gdy narobiłem szumu, chciano mnie przekupić i zatuszować sprawę, proponując gratisową paczkę – alarmuje mieszkaniec Chrzanowa.
I na dowód, że nie zmyśla, wyjmuje z kieszeni pudełko papierosów Paramount. Na opakowaniu widnieje cena 4,10 zł. Zaś paragon z Championa mówi o cenie o 15 gr wyższej.
- Papierosy muszą być sprzedawane w takiej cenie, jaka jest wydrukowana na opakowaniu. Sklep nie może samodzielnie ustalać ich wartości. Cen urzędowych nie wolno przekraczać – mówi Krystyna Kasperek z Państwowej Inspekcji Handlowej w Krakowie.
By jednak PIH mógł przeprowadzić kontrolę w sklepie, konieczne jest oficjalne zgłoszenie. Do pisma trzeba dołączyć paragon jako dowód. W przypadku stwierdzenia uchybień, PIH informuje Urząd Skarbowy.
Champion przyznaje, że taka sytuacja mogła mieć miejsce.
- Być może chodzi o towar ze starej dostawy, który miał wyższą cenę. W międzyczasie otrzymaliśmy nowy transport o obniżonej cenie. I, niestety, mnie wprowadziliśmy korekty. To nie jest tak, że chcieliśmy kogoś przekupić oferując towar gratis. Sklep aktualnie prowadzi promocje. Co jakiś czas losujemy klienta przy kasie, który dostaje zakupy za darmo – informuje Ewa Bolek, zastępca kierownika supermarketu Champion Chrzanów.
Pracownicy sklepu przeglądają teraz wszystkie marki papierosów, wprowadzając korekty. Klientom nie pozostaje zaś nic innego, jak uważnie obserwować ceny na półkach i wydawane przez kasy paragony.