Nie masz konta? Zarejestruj się

Goraco w Libiążu

14.09.2005 00:00
Interwencja policjantów z psami zapobiegła bójce szalikowców piątoligowych drużyn Janiny Libiąż i Górnika Brzeszcze.
Interwencja policjantów z psami zapobiegła bójce szalikowców piątoligowych drużyn Janiny Libiąż i Górnika Brzeszcze.
Kibice obu klubów nie przepadają za sobą, dlatego na stadion Janiny skierowano wzmocnione siły policyjne.
„Mimo że jestem za Brzeszczami, jadąc do Libiąża czuję strach. Coś mi się wydaje, że nie wrócimy panowie z Libanu cali” – wyrażał obawy na internetowym forum kibiców Górnika Brzeszcze jeden z fanów.
Około dwustu szalikowców Janiny przez 90 minut głośno dopingowało swoich. Wznosili bojowe okrzyki przeciwko zawodnikom i kibicom Brzeszcz, innych drużyn nielubianych w Libiążu i policji. Po meczu wbiegli na murawę, by świętować wygraną razem z piłkarzami, po czym ruszyli w stronę około 30-osobowej grupy fanów z Brzeszcz. Gonitwę za gośćmi przerwali policjanci z psami. Szalikowcy w popłochu uciekali do bramy wyjściowej, skąd ruszyli w stronę centrum.
„Miasto jest nasze, o k...a, miasto jest nasze! – skandowali fani Janiny. Kibiców gości do granic miasta konwojowała policja.
- W akcji uczestniczyło trzydziestu policjantów. Zatrzymano agresywnego przywódcę grupy z Libiąża. Odpowie za zakłócanie porządku i prawdopodobnie dostanie zakaz wstępu na stadion – powiedział Dariusz Pogoda, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 37 (700)
  • Data wydania: 14.09.05

Kup e-gazetę!