Nie masz konta? Zarejestruj się

Ruraki i wraki

07.09.2005 00:00
Niedoskonałe przepisy powodują, że problem porzucanych, starych aut pozostaje nierozwiązany
Po Chrzanowie, kolejna gmina w powiecie chrzanowskim - Trzebinia, stanie przed decyzją przejęcia porzuconego wraku bez tablic rejestracyjnych. Wniosek o wszczęcie tej procedury wysłał już do trzebińskich władz Urząd Skarbowy w Chrzanowie.
Przypomnijmy: na ostatniej sesji chrzanowscy radni odmówili przejęcia na rzecz gminy porzuconego ponad 2,5 roku temu, 26-letniego fiata 125 p. Nie pomogły tłumaczenia prawników, że na mocy art. 50a Prawa o ruchu drogowym, winni to uczynić, bo ustawodawca nie pozostawił im żadnej innej furtki. Artykuł ten stwierdza bowiem wyraźnie, iż pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych, nieodebrany w ciągu 6 miesięcy od dnia usunięcia, przechodzi na własność gminy. Przepis jest kontrowersyjny, ale czy to oznacza, że radni mogą go nie przestrzegać?
Krystyna Błąkała, naczelnik Urzędu Skarbowego w Chrzanowie, nie chce komentować decyzji rady miejskiej. Stwierdza jednak, że jako prawniczka jest nią zdziwiona. Dodaje też, ze US wystąpił w podobnej sprawie do gminy Jaworzno. Samorząd przejął auto.
Tymczasem w Chrzanowie czekają, czy wydział prawny Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, przez którego ręce przechodzą uchwały rad, nie uchyli decyzji chrzanowskich radnych o odmowie przejęcia wraku.
Przed podobnym problemem staną wkrótce trzebińscy samorządowcy. Tam szykuje się przejęcie innego autka - ruraka, wykonanego własnym sumptem przez mieszkańca Trzebini. Ów trzebinianin nie zadbał jednak o to, by rurak został dopuszczony do ruchu drogowego, ani też nie opłacił za niego OC. Gdy więc 4 grudnia zeszłego roku zatrzymała go policja, pojazd odholowano na parking. Minęło pół roku, więc w tej sytuacji, wedle przepisów, auto bez tablic rejestracyjnych powinna przejąć gmina.
Porzucone wraki bez tablic rejestracyjnych zdarzają się rzadko. Większość ma tablice, a w takiej sytuacji rozwiązanie problemu spada na barki skarbówki. Zanim samochód przejdzie na rzecz Skarbu Państwa, konieczne jest przeprowadzenie administracyjnego postępowania. W końcu, jest to przejęcie czyjejś własności.
- Postępowanie wszczyna się po otrzymaniu zgłoszenia z policji, bądź od właściciela strzeżonego parkingu. Zawiadomienie o nim doręcza się stronie - wyjaśnia Krystyna Błąkała.
Jeśli US dysponuje kompletem dokumentów, procedura trwa zwykle 2,5 miesiąca (włącznie z uprawomocnieniem się decyzji o przejściu samochodu na Skarb Państwa).
Za każdym razem powoływany musi być biegły, który dokona wyceny samochodu. Likwidacja jest prowadzona właśnie na jej podstawie.
Porzucone auta zwykle nie są warte więce, niż kilkaset zł. Najcenniejszy miał wartość ok. 1000 zł.
- W 2004 roku wpłynęły do nas 44 takie sprawy. W tym roku - 38 - informuje naczelnik US.
Likwidowanie starych wraków kosztowało w 2004 r. chrzanowską skarbówkę 5520 zł. Na koszty te złożyły się opinie biegłego, opłaty za parking. Natomiast z tytułu sprzedaży udało się pozyskać 820 zł.
W tym roku zlikwidowano już ponad 30 samochodów. Wpływy ze sprzedaży wyniosły 1266 zł. Koszty są znacznie większe, bo sięgają 20.500 zł.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 36 (699)
  • Data wydania: 07.09.05

Kup e-gazetę!