Nie masz konta? Zarejestruj się

Zawinił grunt?

31.08.2005 00:00
Dom rodziny Z. z Libiąża, w którym podczas robót budowlanych zawaliła się frontowa ściana, można odtworzyć – stwierdza ekspertyza.
Dom rodziny Z. z Libiąża, w którym podczas robót budowlanych zawaliła się frontowa ściana, można odtworzyć – stwierdza ekspertyza.
Ściana runęła 19 sierpnia, niedługo po rozpoczęciu prac zabezpieczających dom przed wpływami eksploatacji górniczej. Odłamki gruzu raniły dwóch pracowników firmy budowlanej. Trzyosobowa rodzina została bez dachu nad głową.
Do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego wpłynęła ekspertyza sporządzona przez Zbigniewa Brasia na zlecenie ZG Janina. Wedle niej, główną przyczyną zawalenia się ściany była utrata stabilności gruntu pod fundamentem części budynku, spowodowana wysokim poziomem wody gruntowej, co doprowadziło do utraty stabilności ławy fundamentowej.
Autor ekspertyzy nie dopatrzył się winy wykonawcy robót. Prace realizowano zgodnie z projektem opracowanym wcześniej przez Budoserwis z Chorzowa.
Jacek Kubieniec, główny inżynier mierniczo-geologiczny w ZG Janina, informuje, że przeglądu domów przy ul. Krasickiego dokonano jeszcze wiosną 2005 r. Uznano, że w siedmiu konieczne jest wzmocnienie konstrukcji budynków ze względu na przewidywane skutki eksploatacji w tym rejonie. We wrześniu kopalnia planuje bowiem uruchomienie nowej ściany.
Janina proponowała właścicielom wypłatę odszkodowania. Ci woleli jednak, by wykonano odpowiednie zabezpieczenia.
- Nie wykluczaliśmy, że PINBUD może wydać nakaz o jego rozbiórce. Dom wybudowano z materiałów złej jakości, m.in. żużla paleniskowego i kamienia. Zbrojenie był skorodowane – informuje Jarosław Malik inspektor nadzoru budowlanego w ZG Janina.
Pismo z PINBUD-u wpłynęło do kopalni 28 lipca. Wynikało z niego, że dom można zabezpieczyć. Prace powinny być jednak poprzedzone uzyskaniem pozwolenia na budowę.
Właściciele domu takiego zezwolenia nie miel. Jednak czas naglił (ze względu na planowany termin uruchomienia nowej ściany). Roboty więc ruszyły. Wykonano połowę prac ziemnych, gdy frontowa ściana zawaliła się na odcinku ok. 6 m.
- Zamierzamy sfinansować prace przy odtworzeniu uszkodzonych wypadkiem elementów – deklaruje dyrektor ZG Janina, Adam Szkarłat.
Szef powiatowego nadzoru budowlanego Grzegorz Ryś tłumaczy, że szkodę należy jak najszybciej naprawić, bo „mamy tu do czynienia z nieszczęśliwym zbiegiem wielu okoliczności”. Dlatego wyda decyzję opierając się na przepisach, które dają możliwość legalizowania samowoli budowlanych.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (698)
  • Data wydania: 31.08.05

Kup e-gazetę!