Nie masz konta? Zarejestruj się

Szczyt przy Fabrycznej

24.08.2005 00:00
Fablok i Trzebinia w obu meczach zdobyły komplet punktów. W sobotę lider i wicelider spotkają się w Chrzanowie.
Fablok i Trzebinia w obu meczach zdobyły komplet punktów. W sobotę lider i wicelider spotkają się w Chrzanowie.
2. kolejka:
Alwernia – Przebój Wolbrom
0-2 (0-2)
0-1 Tomasik (22), 0-2 Stolarz (30)
Alwernia: Ciupek – Dukała, P. Cecuga (46. Jasieczko), Krawczyk, Prokopiuk – Drobisz, Jajko, Balonek (57. Borowczyk), Strączek (77. J. Cecuga) – Harańczyk (46. Podsiadło), Józkowicz
Beniaminek wywiózł z Alwerni komplet punktów. W 15. minucie Tomasik uderzył z 15 metrów, a zasłonięty Ciupek przepuścił piłkę, która wylądowała w siatce przy słupku. Niedługo potem w zamieszaniu podbramkowym Stolarz złapał Ciupka na wykroku i trafił w długi róg. Na dodatek od 35. minuty gospodarze grali w osłabieniu po tym, jak Krawczyk zobaczył drugą żółtą kartkę. Mimo to w drugiej połowie Alwernia miała przewagę. Najlepszą okazję zmarnował Borowczyk, który będąc 8 metrów od bramki zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Za to przyjezdni kilka razy groźnie kontratakowali.
MKS Trzebinia-Siersza - Clepardia Kraków 6-2 (3-2)
1-0 Bartuś (1), 1-1 Mikoś (14), 1-2 Ptak (29), 2-2 Bartuś (32), 3-2 Bartuś (38), 4-2 Stojewski (50), 5-2 Augustynek (75), 6-2 Lickiewicz (88)
MKS: Polański – Dąbek, Rolka, Strzeboński, Kordaszewski – Durzyński, Witkowski (60. Jędrzejczyk), Wojtaszek (60. Augustynek), Lickiewicz – Bartuś, Stojewski (72. Tanistra)
Już w 1. minucie Bartuś dostał dokładne podanie od Stojewskiego i otworzył wynik. Jednak prowadzenie uśpiło gospodarzy, którzy dali się dwa razy zaskoczyć. Najpierw Polańskiego pokonał Mikoś, a potem Ptak. To podrażniło ambicję trzebinian, którzy ruszyli do ataku. W głównej roli wystąpił Bartuś. Jeszcze przed przerwą wyprowadził MKS na prowadzenie. Wyrównał strzałem głową (asystę zaliczył Durzyński), a trzeci gol uzyskał strzałem w krótki róg. Przy czwartym były napastnik Brzeszcz podał Stojewskiemu, który nie miał problemów z wpisaniem się na listę strzelców. Przewagę gospodarze wykorzystali jeszcze bramkami Augustynka (posłał piłkę w długi róg) i Lickiewicza (przymierzył z rzutu wolnego). Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku kibice przyjacielsko poklepywali zawodników po plecach. Takiego obrazka w Trzebini już dawno nie oglądano.
W MKS-ie zadebiutowali dwaj młodzieżowcy – pozyskany ze Szczakowianki Wojtaszczyk i Kordaszewski z Bukowna.
- Dość dobrze wkomponowali się w zespół – ocenił trener MKS-u Marcin Kasprzyk.
Fablok Chrzanów – Prądniczanka Kraków 3-0 (2-0)
1-0 Chylaszek (5), 2-0 Chlipała (44), 3-0 Sikora (84)
Fablok: Gielarowski – Szafran, Antonik, Tekielak – Wolak (75. Kania), Kijak (56. Przepiórka), Oczkowski (82. Czyszczoń), Chylaszek, Łukasik – Sikora, Chlipała (59 Drebszok)
Tym razem gospodarze byli bardziej łaskawi dla rywali i zaaplikowali im tylko trzy gole. Już w 5. minucie pozyskany z Gromca Chylaszek mógł świętować swój pierwszy gol dla Fabloku, zdobyty głową po dograniu Wolaka. Potem Sikora groźnie główkował, a Chlipała trafił w spojenie. Jednak przed przerwą Chlipała w końcu pokonał bramkarza, trafiając do pustej bramki. W drugiej połowie gra się wyrównała, a goście przeprowadzili kilka kontr. Ostatnie słowo należało jednak do Fabloku, gdy Sikora przelobował bramkarza.
W tabeli z kompletem 6 pkt przewodzą Fablok, Trzebinia, Puszcza i Przebój.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 34 (697)
  • Data wydania: 24.08.05

Kup e-gazetę!