Nie masz konta? Zarejestruj się

W cieniu śmieci

24.08.2005 00:00
Mieszkańcy krańców Jaworzna narzekają na brak odpowiedniej drogi dojazdowej do składowiska w Balinie
Tuż przy granicy powiatów chrzanowskiego i jaworznickiego mieszkańcy kilku domów przeżywają koszmar, który codziennie fundują im ciężkie samochody dojeżdżające tędy do dwóch chrzanowskich firm – Contractora i Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Balinie.
Już wczesnym rankiem na wąskiej drodze między autostradą a prywatnymi posesjami zaczyna się ruch. Ciężarówki albo jadą ze śmieciami na składowisko w Balinie, albo podążają do firmy Contractor. Pół biedy, gdy się nie spotkają, jadąc w odwrotnych kierunkach. Bo nie ma szans, by oba się minęły. Któryś musi ustąpić i cofnąć się do najbliższej mijanki.

Żyć w spokoju i oddychać
- Czasem żaden nie chce ustąpić i chcąc nie chcąc musimy słuchać przekleństw i wzajemnych wyzwisk kierowców. Nie wspominając o tym, że chlebem powszednim są tutaj tumany kurzu i hałas powodowany ciężkim transportem. Czasem jakaś ciężarówka zgubi śmieci, innym razem materiał budowlany. Pamiętam, jak na drodze wylądowało trochę cementu. Musieliśmy interweniować w straży miejskiej i na policji, by ktoś to uprzątnął – mówi jeden z mieszkańców tej części ul. Krakowskiej w Jaworznie. - A przecież kiedyś, przed laty, była to tylko droga dojazdowa do posesji – dodaje.
Zaczęło się kilkanaście lat temu, gdy zaczęła z niej korzystać chrzanowska firma Contractor. Uciążliwości przybrały na sile, gdy ruszyło składowisko w Balinie.
- Ta droga nie jest publiczna. Należy do Skarbu Państwa, ale nie została uwzględniona na planach. Jednak nasze władze samorządowe zapewne dogadały się z gminami powiatu chrzanowskiego i dały zgodę na dojazd do składowiska. Nawet znak ograniczający tonaż do 3,5 ton, który tu kiedyś stał, usunięto. Niektórym mieszkańcom zamknięto usta, fundując im okna i drzwi do domów. My nie chcemy okien za darmo. Po prostu chcemy oddychać świeżym powietrzem i nie słuchać od rana do wieczora hałasu – tłumaczą właściciele kilku posesji przy drodze do składowiska, opowiadając o swych licznych interwencjach i odwołaniach, poczynając od władz samorządowych w Jaworznie na Naczelnym Sądzie Administracyjnym skończywszy.
- Mamy pecha. Mieszkamy przy drodze, która znajduje się na terenie Jaworzna, a z której korzystają klienci firm z Chrzanowa. W obu urzędach odsyła się nas od Annasza do Kajfasza. Jest nas stosunkowo niewielu, więc urzędnicy i samorządowcy pewnie uznali, że nie muszą się z nami liczyć – narzeka jeden z naszych rozmówców.
Zdesperowani postanowili zwrócić się o pomoc do kancelarii prawnej. Nie wykluczają skierowania sprawy na drogę sądową.

Jeśli nie wykup, to co?
- Słyszeliśmy wiele o budowie alternatywnej drogi dojazdowej do ZGOK-u, a także o wykupie naszych domów – informują mieszkańcy.
Maciej Orski, sekretarz Międzygminnego Związku Gospodarka Komunalna przyznaje, że droga jest wąska i trudno ją uznać za odpowiednią dla ciężkiego transportu, ale zaznacza, że wykonano na niej stosowne mijanki.
Wystarczy jednak pojechać na miejsce, by przekonać się, jak to wymijanie wygląda w praktyce. Ciężkie samochody przystają, cofają. Wokół hałas, kurz i warkot silników. Przejście tędy (droga oczywiście nie ma chodników) jest nie tylko nieprzyjemne ze względu na smród spalin, ale zwyczajnie niebezpieczne.
Tadeusz Arkit, przewodniczący zarządu Międzygminnego Związku Gospodarka Komunalna (udziałowca ZGOK-u) przyznaje, że obecną drogę dojazdową do składowiska trudno uznać za docelową. Przypomina, że ZGOK planował budowę drogi alternatywnej od węzła balińskiego. Właściwie inwestycja ta wydawała się już bliska rozpoczęcia, jednak niespodziewanie dla związku koncesjonariusz autostrady
- Stalexport, nie wyraził zgody na jej lokalizację w pobliżu, choć na początkowym etapie rozmów nic na to nie wskazywało.
- Uczestniczyłem w tych rozmowach osobiście. Pamiętam, że ostateczna decyzja koncesjonariusza była dla nas zaskoczeniem – wspomina Arkit.
Droga dojazdowa od strony Jaworzna miała być tylko tymczasową. ZGOK zlecił (mniej więcej dwa lata temu) jednej z firm przygotowanie koncepcji budowy nowej drogi do składowiska. Przewiduje ona dwa warianty.
W pierwszym droga dojazdowa prowadzi z ul. Śląskiej w Chrzanowie przez teren pod autostradą. Drugi wariant przewiduje powiązanie dojazdu na składowisko z planowaną w przyszłości obwodnicą północną dla Chrzanowa. Decyzja o wyborze któregoś z nich jak dotąd nie zapadła.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 34 (697)
  • Data wydania: 24.08.05

Kup e-gazetę!