Nie masz konta? Zarejestruj się

Początek końca

24.08.2005 00:00
Rozpoczyna się likwidacja kursów chrzanowskiego PKS-u
Wraz z początkiem roku szkolnego chrzanowski PKS likwiduje kurs z Chrzanowa do Alwerni. Niewykluczone, że w październiku przewoźnik ten przestanie jeździć do Mętkowa.
Jeszcze tylko do końca sierpnia PKS obsługuje 9 linii: do Krakowa, Wadowic, Suchej Beskidzkiej, Oświęcimia, Zatora, Płok, Psar, Alwerni i Mętkowa. Likwidowane przedsiębiorstwo zaprzestanie funkcjonowania z końcem roku, jednak już teraz rozpoczyna ograniczanie zakresu działalności. Jako pierwszą do likwidacji przewidziano deficytową linię do Alwerni przez Rozkochów. Z Chrzanowa do Alwerni można się było nią dostać za 2,5 zł.
Wszystko wskazuje na to, że jesienią autobusy PKS-u przestaną kursować również na trasie do Mętkowa.
- Decyzja w tym względzie jeszcze nie zapadła, ale prawdopodobnie linia zostanie zlikwidowana od 1 października – mówi likwidator PKS-u, Kazimierz Guja.

Wycofują się z rynku
Tymczasem we wrześniu młodzież ruszy do szkół. Czy alwernijscy uczniowie, dojeżdżający do placówek ponadgimnazjalnych w Chrzanowie i Trzebini, nie odczują na własnej skórze likwidacji kursów do Alwerni przez PKS, zwłaszcza, że przewoźnik ten stosuje ulgi dla młodzieży.
Jan Rychlik, burmistrz Alwerni nie przewiduje, by był to duży problem, gdyż trasę Chrzanów-Alwernia obsługuje co najmniej czterech innych przewoźników. Już wcześniej, gdy do gminy dotarła informacja o likwidacji linii przez PKS, zorganizowano spotkanie z ich udziałem. Firmy te mają możliwość zwiększenia ilości kursów na tej trasie. Otwartym pozostaje jednak pytanie, czy będzie takie zapotrzebowanie. To okaże się we wrześniu.
- Dziwię się jednak trochę, że PKS likwiduje linię akurat we wrześniu, a utrzymywał ją w wakacje, gdy wiadomo, że to właśnie lato jest najtrudniejszym okresem dla komunikacji – komentuje burmistrz Rychlik.
Problemów nie spodziewa się również powiatowy koordynator komunikacji, Ryszard Leśniak.
- Na tej linii jest mała frekwencja, a przewoźnicy są w stanie wypełnić lukę po zlikwidowanej linii PKS-u (czyli kilka kursów dziennie). Zobaczymy jednak, jakie będzie zapotrzebowanie – mówi.

Byle byli pasażerowie
To pytanie zadaje sobie również Józef Sroka, właściciel największej firmy przewozowej obsługującej tę trasę – Jakors, zatrudniającej 20 osób i dysponującej 15 autobusami.
Jeździmy z Alwerni do Chrzanowa przez Nieporaz i Bolęcin. Kurs kończymy w Trzebini, bo sporo alwernijskiej młodzieży dojeżdża do Zespół Szkół Ekonomiczno-Chemicznych. Stosujemy dla nich zniżkę. Normalnie przejazd kosztuje 2,5 zł, młodzież płaci złotówkę mniej. Czy będzie potrzeba zwiększania liczby kursów, przekonamy się we wrześniu. Do tej pory PKS woził do Alwerni głównie powietrze i swoich pracowników, więc nie sądzę, by pozostała po nim jakaś duża luka. Ale my mamy możliwości zwiększenia częstotliwości kursów. Warunek jest jeden – by była wystarczająca liczba pasażerów – tłumaczy Józef Sroka.
Dodajmy, że z końcem roku PKS zlikwiduje swe pozostałe kursy. Jednak zdaniem naszych rozmówców, większych problemów z wypełnieniem tej luki być nie powinno, bo wolny rynek nie znosi próżni. Zwłaszcza, że powiat chrzanowski, należący do niedużych, a jednocześnie dosyć mocno zurbanizowanych obszarów, pozostaje w kręgu zainteresowania wielu przewoźników.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 34 (697)
  • Data wydania: 24.08.05

Kup e-gazetę!