Nie masz konta? Zarejestruj się

Niebezpieczniej na drogach

17.08.2005 00:00
Przestępczość w pierwszym półroczu
Mniej włamań, trochę lepsza wykrywalność, ale i wzrost liczby przestępstw o poważniejszym ciężarze gatunkowym, czyli rozbojów. Tak wynika z policyjnego podsumowania pierwszego półrocza tego roku.
Porównując je z analogicznym okresem ubiegłego roku, liczba zgłoszonych przestępstw spadła z 2578 do 2299. Mniej ustalono też i zatrzymano podejrzanych, bo 888, podczas gdy w pierwszym półroczu 2004 r. - 1036.

Areszty już nie odstraszają?
Nieco poprawiła się wykrywalność przestępstw: z 61,9 proc. do 64,9 proc. Najlepszy pod tym względem wskaźnik udało się osiągnąć w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku libiąskim policjantom. Ich wynik to 80,1 proc. W następnej kolejności jest komisariat w Alwerni z 63,8 proc., potem Chrzanów - 60,5 proc., a następnie Trzebinia - 59 proc.
Generalnie, nie jest źle. Liczba bójek i pobić utrzymuje się na tym samym poziomie (33), a włamań odnotowano nawet mniej: do instytucji - 93 (124 w I pół. 2004 r.), do mieszkań, garaży i piwnic 231 (192 rok wcześniej). Mieszkańcy zgłosili też mniej kradzieży - 545, gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku - 598.
Nastąpił jednak wzrost liczby rozbojów - z 74 do 85. Przypomnijmy, że w 2004 roku zanotowano spadek tego rodzaju przestępstw w porównaniu do 2003 r. Tłumaczono to bardziej represyjną polityką organów ścigania, które konsekwentnie występowały o tymczasowy areszt, a sąd w zdecydowanej większości przychylał się do tych wniosków. Polityka nie zmieniła się, tymczasem w tym roku sprawcy rozbojów częściej dawali o sobie znać. Dlaczego?
- Za każdym razem bezwzględnie reagujemy na tego rodzaju przestępstwa. Jednak na liczbę rozbojów wpływ mają też czynniki od nas niezależne, np. bezrobocie - odpowiada Piotr Kosmaty, zastępca prokuratora rejonowego w Chrzanowie.
Dodaje, że sprawcy takich przestępstw nadal nie będą mogli liczyć na pobłażliwość organów ścigania.
Sprawcy rozbojów konsekwentnie lądują więc w tymczasowych aresztach, ale - niestety - pojawiają się ich następcy.

Kierowcy
szarżują
Policyjne statystyki pokazują, że na drogach powiatu chrzanowskiego zrobiło się niebezpieczniej. Główna przyczyna to nadmierna prędkość.
Liczba kolizji znacząco, bo o połowę, zmalała (m.in. z tego względu, że w pierwszych miesiącach zeszłego roku, w związku z obowiązującymi wówczas przepisami, nawet najdrobniejszą stłuczkę trzeba było zgłosić policji, by towarzystwa ubezpieczeniowe wypłaciły odszkodowania). Odnotowano jednak wzrost liczby wypadków - z 68 do 87. Więcej było też rannych - 117, gdy w zeszłym roku - 95. Śmierć w wypadkach drogowych poniosło w pierwszym półroczu tego roku pięć osób. Rok wcześniej, w tym czasie zginęły trzy. Śmiertelne ofiary wypadków to głównie piesi.
- Dlatego często przeprowadzamy i będziemy przeprowadzać akcje wymierzone w piratów drogowych - zapowiada Ryszard Opiała, zastępca naczelnika sekcji prewencji i ruchu drogowego chrzanowskiej komendy.
Dodaje, że już w przyszłym miesiącu na drogach powiatu chrzanowskiego można spodziewać się odwiedzin fotoradaru.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 33 (696)
  • Data wydania: 17.08.05

Kup e-gazetę!