Z roku na rok wzrasta przestępczość w miesiącach letnich. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę, jednak bezmyślność niektórych osób przechodzi ludzkie pojęcie.
Na pierwszym miejscu w policyjnych statystykach są włamania do samochodów. Kończą się kradzieżą auta, a w najlepszym przypadku wyrwaniem na przykład radia. Funkcjonariusze uczulają kierowców, by nie parkowali pojazdów, szczególnie podczas wakacyjnych wypadów, w miejscach słabo oświetlonych; by nie zostawiali w środku żadnych ubrań lub bagaży. To wszystko kusi złodzieja. Oczywiście, trzeba zamykać samochód.
- Niedawno jeden facet na chwilę pozostawił pod swoim garażem otwartego peugeota, wartego 150 tysięcy złotych. Jak wrócił, auta już nie było – mówi Dariusz Pogoda, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego.

Mocni na rabusiów
Wyjeżdżając na urlop, należy pamiętać, by klucze od mieszkania przekazać sąsiadowi, który jest najlepszym stróżem. Warto go poprosić, żeby zapalał światło w pokojach, otwierał okna, na bieżąco sprawdzał pocztę; żeby stworzył wrażenie, że mieszkanie nie stoi puste. Choć mówi się, że na dobrego złodzieja nie ma mocnych, to jednak atestowane zamki mogą albo zniechęcić rabusia, albo zająć mu wystarczającą ilość czasu, by został na przykład przyuważony przez któregoś lokatora.

Nieoczywiste oczywistości
Wśród ofiar rozbojów przeważają nieletni i starsze kobiety. Pierwsi dostają jako wakacyjny gadżet, na przykład telefon komórkowy, którym chwalą się przed rówieśnikami. Tymczasem idą ulicą żądni łupu rabusie. Widzą dziecko wymachujące aparatem, więc dodatkowo okazja czyni ich złodziejami.
- Przestrzegam kobiety, by nie chodziły same wieczorami. Zwłaszcza, żeby nie włóczyły się jakimiś ciemnymi zakamarkami. Jeżeli natomiast dojdzie już do przestępstwa, to trzeba jak najszybciej powiadomić policję. To są może oczywiste rzeczy, ale wiele osób zachowuje się w sposób zupełnie nieoczywisty – zauważa komisarz Pogoda.

Niechlubni bohaterowie
Podczas wakacji, kiedy dzieci nie chodzą do szkoły, rodzice winni w sposób szczególny przypilnować swoje pociechy. Niestety, często się zdarza, że pozostawione samopas bawią się przy ulicach. Tymczasem Kodeks wykroczeń mówi, że dziecko do lat siedmiu musi być pod opieką dorosłego. Za złamanie tego przepisu grozi kara grzywny od 20 zł do 5 tys. zł.
Również nieletni rowerzyści, przemieszczający się po ruchliwych drogach, stanowią zmorę dla kierowców.
- W powiecie chrzanowskim jest sporo oznakowanych tras rowerowych i właśnie z nich powinny korzystać dzieci – przekonuje Dariusz Pogoda.
Ostatnią pozycję na liście najczęściej popełnianych przestępstw „wakacyjnych” zajmują bójki i pobicia. W roli niechlubnych bohaterów nierzadko występują młodzi ludzie pod wpływem alkoholu. W te wakacje policja zamierza położyć szczególny nacisk na legitymowanie amatorów wyskokowych trunków.


Dla „Przełomu”
Dariusz Pogoda, rzecznik prasowy KPP Chrzanów:
- W ramach Bezpiecznych wakacji prowadzimy wzmożone kontrole na drogach. Myślę tutaj między innymi o akcji Prędkość. W ramach akcji Dyskoteka będziemy zaś sprawdzać trzeźwość kierowców podjeżdżających pod różne bary i restauracje. Kontrolujemy również autobusy przewożące dzieci na kolonie czy obozy. Przed wyjazdem w trasę taki pojazd może zostać na przykład na życzenie rodziców dokładnie „przebadany”.
W miesiącach letnich organizujemy dla dzieci i młodzieży pogadanki oraz prelekcje dotyczące między innymi bezpieczeństwa na drogach. Najbliższe spotkanie odbędzie się 25 lipca w klubie Promień przy ul. 11 Listopada w Libiążu.