Kandydaci na młodszych ratowników musieli wykazać się nie tylko wiedzą teoretyczną, ale przede wszystkim praktycznymi umiejętnościami w wodzie.
Co roku chrzanowski WOPR organizuje kurs dla kandydatów na ratowników. W tegorocznym kursie na stopień ratownika młodszego uczestniczyło szesnaście osób. Większość z nich to mieszkańcy Libiąża, dlatego zajęcia praktyczne odbywały się na tamtejszej pływalni.
Kurs obejmował 50 godzin zajęć (w tym 15 godzin teorii i 35 godzin w wodzie).
- Uczestnicy poznali przepisy dotyczące zachowania się w wodzie, nauczyli się sztucznego oddychania, holowania topiących się i posługiwania się sprzętem ratowniczym – wyjaśnia Marcin Kowalik, prezes chrzanowskiego oddziału WOPR-u.
W połowie czerwca nad zalewem Chechło przeprowadzono egzamin, składający się z kilku etapów. Kandydaci na młodszych ratowników musieli przepłynąć 50 metrów w czasie poniżej 40 sekund, nurkować na dystansie 25 metrów, holować pozorowanych topielców trzema stylami pływackimi na dystansie 100 metrów, nurkować na głębokość 4 metrów oraz uczestniczyć w pozorowanej akcji ratowniczej. Oprócz praktyki była też teoria w postaci testu wyboru. W komisji egzaminacyjnej znaleźli się przedstawiciele zarządu Głównego WOPR-u.
Mimo nie najlepszej pogody, jaka panowała nad Chechłem w dniu egzaminu, zdało wszystkich szesnastu uczestników kursu. Uprawnienia młodszego ratownika zdobyli: Marek Czerwonka, Katarzyna Tęczar, Paweł Łakomski (wszyscy Chrzanów), Joanna Pyrkosz, Tomasz Stefański, Paweł Pacławski, Przemysław Zabrzański (wszyscy Trzebinia) oraz Ireneusz Dubis, Natalia Urbańska, Michał Patrzałek, Olaf Syska, Piotr Woszczyna, Łukasz Wiktor, Marek Rzechowski, Marcin Żurek, i najmłodszy uczestnik kursu 14-letni Kacper Likus (wszyscy Libiąż). Tym samym liczba ratowników w chrzanowskim WOPR-ze wzrosła do 185.
- Wszyscy nowi młodsi ratownicy już tego lata będą zdobywać doświadczenie pod okiem ratowników wodnych w ośrodkach Chechło, Kozi Bród i Balaton oraz basenach letnich w Sierszy, Libiążu i na Kątach. Osoby pełnoletnie z tego grona w przyszłym roku mogą przystąpić do egzaminu na ratownika wodnego, zdobywając uprawnienia do samodzielnej pracy nad wodą. W tym roku ze względu na brak chętnych nie było takiego kursu – informuje prezes Kowalik.
W niedzielę, już przy lepszej pogodzie, egzamin na młodszego ratownika nad Chechłem zdawało 19 młodych mieszkańców Olkusza.