Nie masz konta? Zarejestruj się

Koncern wchłonął Janinę

29.06.2005 00:00
<@img=kurp.jpg,left@> Rozmowa z Janem Kurpem, prezesem Południowego Koncernu Energetycznego S.A.
Dlaczego zarząd Południowego Koncernu Energetycznego podjął decyzję o połączeniu dwóch kopalń: Sobieskiego i Janiny, w jeden podmiot gospodarczy?
- PKE od dwóch lat realizuje strategię restrukturyzacji swej grupy kapitałowej. Pozbywamy się udziałów lub akcji niektórych firm. Inne – podobne pod względem profilu działalności – łączymy. Już w momencie rozpoczęcia działalności przez ZGE Janina zapowiadałem, że utworzona w grudniu 2003 roku spółka nie jest docelową strukturą organizacyjną dla kopalni z Libiąża. Uważam, że nasi górnicy z grupy kapitałowej, podobnie jak w latach 2000-2001 energetycy z ośmiu zakładów tworzących dziś PKE, powinni znaleźć się w jednej firmie. Jest to rozwiązanie, które gwarantuje efektywność.
Chcemy zbudować holding paliwowo-energetyczny, który będzie składać się z dużych koncernów: wydobywczego (Południowy Koncern Węglowy), wytwórczego (PKE), dystrybucyjnego (grupa zakładów energetycznych) oraz zajmującego się usługami multienergetycznymi (wybrane podmioty z obecnej grupy kapitałowej PKE). Tylko taka organizacja daje nam jakiekolwiek szanse w rywalizacji z zachodnimi koncernami energetycznymi, które opierają się na pionowych strukturach – od wydobycia paliwa po handel. Przypomnę, że od 2007 roku europejski rynek energii będzie zupełnie zliberalizowany - każdy będzie mógł handlować energią z każdym, oczywiście o ile mu się to opłaci. Uważam, że musimy zrobić wszystko, aby polscy klienci kupowali po konkurencyjnych cenach energię wytworzoną w rodzimych elektrowniach z krajowego węgla. Jest to gwarancją dalszego rozwoju gospodarki w naszym regionie, tak mocno związanym z przemysłem paliwowo-energetycznym.
Powstanie PKW jest jedyną szansą dla Janiny na dalsze funkcjonowanie i inwestycje.
Czego Pan oczekuje od Południowego Koncernu Węglowego? Jakie stawia przed nim zadania?
- W polskiej energetyce opartej na węglu koszty pozyskania paliwa stanowią ponad 50 proc. wszystkich wydatków. Dlatego w 1998 roku postanowiliśmy zainwestować w ZGE Sobieski Jaworzno III, a w 2003 roku w ZGE Janina. Energetyka potrzebuje paliwa po konkurencyjnych cenach, zaś górnicy odbiorców węgla. Mam nadzieję, że PKW szybko osiągnie docelowe wydobycie na poziomie 6 mln ton węgla na rok i za dwa, trzy lata spółka zacznie przynosić zyski. Jestem przekonany, że będzie to stabilny pracodawca dla ponad 5 tysięcy górników z Sobieskiego i Janiny. Tego potrzebuje dziś PKE, ale również Jaworzno i Libiąż.
Czy, a jeśli tak, to kiedy Południowy Koncern Węglowy poszerzy się o kolejne kopalnie? Czy wiadomo już o które?
- Uważamy, że PKW powinien zaspokoić nasze potrzeby paliwowe w 70-80 proc. Dziś osiem elektrowni koncernu zużywa 10 mln ton węgla, więc potrzebujemy jeszcze co najmniej jednej kopalni. Po nieudanej próbie pozyskania KWK Bolesław Śmiały nie prowadzimy obecnie z Kompanią Węglową żadnych rozmów w tej sprawie. Mamy jednak nadzieję, że po uporządkowaniu spraw w PKW będzie można wrócić do negocjacji na temat włączenia kolejnego zakładu górniczego. Dziś nie mogę jednak podać żadnych dat i nazw, bo po prostu ich nie ma.
Co z Kompanią Węglową – udziałowcem PKW? Czy z czasem jej udziały zostaną wykupione lub nastąpią inne zmiany własnościowe?
- Obecnie mamy ponad 50 proc. akcji PKW, co jest niezbędne do efektywnego zarządzania spółką. Uważam, że Kompania Węglowa powinna traktować nowy koncern górniczy jako dobry interes kapitałowy, który wkrótce będzie przynosić jej zyski. PKE również liczy na to, mamy także nadzieję na możliwość kupowania paliwa po konkurencyjnych cenach.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 26 (689)
  • Data wydania: 29.06.05

Kup e-gazetę!