Nie masz konta? Zarejestruj się

Wilk syty i owca cała

29.06.2005 00:00
CHRZANÓW. Przy ulicy Szpitalnej tworzy się duża strefa handlowa
Targowisko przy ul. Szpitalnej będzie nadal funkcjonować, tylko kilka metrów dalej niż stare. Nowy plac otworzył w tym tygodniu przedsiębiorca Włodzimierz Głowacz.
Na starym placu handlowym powstanie wkrótce supermarket TESCO. Obok od kilku lat z powodzeniem działa Centrum Handlowe Max. W tym samym rejonie rozpocznie działalność targowisko.
- Zrobię wszystko, by było czynne codziennie. Chcę, aby swoje miejsce znaleźli na nim sprzedawcy towarów spożywczych, ubrań, mebli i innych – wymienia Włodzimierz Głowacz.
Nowe targowisko jest większe niż to, którego właścicielem była gmina. Zajmuje 70 arów, o dziesięć więcej od poprzedniego. Na razie nie jest w żaden sposób zagospodarowane, ale W. Głowacz zapowiada, że wkrótce się to zmieni.
- Planuję zbudować toalety, bar dla sprzedawców, a także całe zaplecze sanitarne. Zwrócę się też do urzędu o pomoc w zorganizowaniu wyjazdu z placu na ulicę Szpitalną – zapewnia.
Przedsiębiorca opowiada, że rozmowy z kupcami na temat uruchomienia prywatnego targowiska prowadził już od lutego. Zgłosiło się do niego ponad 130 chętnych. Przyznaje, że wcześniej miał inny pomysł na zagospodarowanie działki przy Szpitalnej. Rozmawiał z inwestorami, którzy chcieli budować na jego terenie supermarkety.
- Wtedy powiedziano mi, że przy Szpitalnej nie ma szans powstać kolejny market. Życie jednak pokazało, że jest to możliwe – komentuje mając na myśli sprzedaż gminnej działki sieci TESCO.
Otwarcie targowiska przez W. Głowacza pokrzyżowało plany gminy. W zeszłym tygodniu niepowodzeniem zakończył się przetarg na dzierżawę działek przy ul. Partyzantów. Urząd chciał na nich urządzić plac targowy. Do przetargu stanęło dwóch oferentów: spółka SIS, która przez ostatnich kilka miesięcy administrowała gminnym targowiskiem przy Szpitalnej, oraz Jerzy Barański, prywatny przedsiębiorca z Trzebini. Obaj oferenci, mimo wpłacenia wadium i złożenia wymaganych dokumentów, wycofali się z przetargu. Jako powód podali informację o rychłym otwarciu placu targowego przy Szpitalnej.
Co na to burmistrz Ryszard Kosowski?
- Bardzo cieszę się z decyzji pana Głowacza. Jeśli tylko będziemy w stanie, pomożemy mu w zorganizowaniu profesjonalnego targowiska. Potwierdza się też, że dotychczasowe obawy kupców były bezzasadne. Nikt im w handlowaniu nie będzie przeszkadzać, a wręcz przeciwnie – deklaruje burmistrz i informuje jednocześnie, że odstępuje od planu urządzania gminnego targowiska.
Jego zdaniem, w Chrzanowie miejsca do handlowania jest wystarczająco dużo.
W. Głowacz nie obawia się sąsiedztwa konkurencyjnych, tanich marketów.
- Targowiska mają swoją stałą klientelę. Poza tym, na sąsiedztwie placu zyskają też markety, do których przy okazji zajrzą „targowi” klienci – uważa.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 26 (689)
  • Data wydania: 29.06.05

Kup e-gazetę!