Jeśli idzie o sztuki piękne, to z reguły jesteśmy biernymi odbiorcami. Trzeba to zmienić – mówi Jacek Celadyn, instruktor plastyki w trzebińskim MDK, współorganizator IV Powiatowego Maratonu Rysunkowego.
W imprezie, mającej otwarty charakter, wzięło udział kilkanaście osób w wieku od kilku do kilkunastu lat. Na parterze Młodzieżowego Domu Kultury panował tłok. Jedni rysowali, inni pozowali. Wszyscy wcielili się rolę twórców.
Teraz jury zajmie się oceną wszystkich prac. Wyniki będą ogłoszone we wrześniu, przy okazji rozpoczęcia roku szkolnego.
- Będziemy brać pod uwagę ogólne przedstawienie postaci; aby można było rozpoznać, czy jest to na przykład Zuzia czy Basia. Poza tym istotne jest rozmieszczenie postaci na kartce; żeby nie została w pewnym momencie ucięta, co się zdarza – przyznaje instruktor. Sebastian Kamieniarz z SP nr 8 w Trzebini:

Lubię rysować, bo w ten sposób można zatrzymać pewne chwile. Najbardziej lubię rysować komiksy; kiedyś chciałbym nawet wymyślić swój komiks. Pierwszy maraton wygrał właśnie mój rysunek, który stał się logo imprezy. Przedstawia karykaturę pozującej dziewczyny. Nie umiałem narysować jej butów, więc postanowiłem „przykryć” nogi dywanem.

Magda Zauska z PG nr 3 w Chrzanowie:

Od dziecka rysuję, ale pierwszego rysunku nie pamiętam. Najbardziej lubię malować pejzaże i martwą naturę, bo portrety są dość trudne. Zwłaszcza twarz i wszelkie zgięcia, na przykład na nadgarstkach.

Martyna Rudnik z PG nr 3 w Trzebini:

Rysuję i maluję dla przyjemności; kiedyś chciałabym zostać architektem wnętrz. Z reguły maluję martwą naturę, ale nie stronię od portretów. Choć wierne odzwierciedlenie mimiki twarzy czy układu rąk jest sporym wyzwaniem.