Nie masz konta? Zarejestruj się

Oficer czy oprawca?

22.06.2005 00:00
W policyjnych szeregach damscy bokserzy nie mogą liczyć na pobłażliwość
Żona oficera trzebińskiej policji trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Cień podejrzenia padł na jej męża - funkcjonariusza policji z 14-letnim stażem. Prokuratura zbada, czy wobec policjanta należy wszcząć postępowanie.
- Pobił swą żonę i wyrzucił ją z domu. Przyjechały radiowozy policyjne. Cztery albo pięć. Wyprowadzali go koledzy po fachu. Ciekawe, czy ukręcą łeb sprawie – informacja tej treści dotarła do naszej redakcji.
Okazało się, że mowa o policjancie pracującym w prewencji. A więc w służbach, zadaniem których jest zapobieganie przestępczości. Czy rzeczywiście ów oficer mógł się dopuścić przestępstwa i dotkliwie pobić swą żonę? Tego na razie nie wiadomo.
Gdy doszło do zdarzenia, był na zwolnieniu lekarskim. I był nietrzeźwy (0,8 promila). Policja rzeczywiście interweniowała. Kobietę z poważnymi obrażeniami (podejrzenie wstrząśnienia mózgu) odwieziono do szpitala. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, nietrzeźwy funkcjonariusz nie ułatwiał przeprowadzenia czynności. Jako oficer nie chciał ponoć rozmawiać na temat zajścia ze „zwykłymi” policjantami.
- Z tego, co wiem, pobicie jest przestępstwem ściganym z urzędu. Taki człowiek powinien odpowiedzieć za swoje czyny. Ciekawe, co zrobią z tą sprawą komendanci z Chrzanowa. Czy wszystko zatuszują? Bo przecież jest to oficer, a nie zwykły „krawężnik”. Takiego to pewnie od razu by uziemili – uważa nasz informator.
Zapytany przez „Przełom” komendant powiatowy Marek Gorzkowski zaznacza, że na razie nie może ujawniać szczegółów sprawy, ale z pewnością nie będzie ona tuszowana. To, co usłyszeli interweniujący policjanci, a także rozmowa z żoną oficera, którą odbył w szpitalu komendant, wystarczyły, by skierować do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (pobicie).
- Chodzi o ustalenie, czy nie mamy tu do czynienia z konfabulacją. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, wówczas wystąpię do komendanta wojewódzkiego policji z wnioskiem o zwolnienie tego oficera dla dobra służby. Nie mam do niego zastrzeżeń jako do policjanta. Jednak w razie potwierdzenia tych informacji, nie będziemy tolerować w naszych szeregach damskich bokserów – zaznacza komendant.
Dodaje, że w związku z faktem, iż zajście miało miejsce poza służbą, nie mógł wszcząć wobec policjanta postępowania dyscyplinarnego, ale postępowanie wyjaśniające.
Jak dowiedzieliśmy się, już nie pierwszy raz cień podejrzenia padł na tego oficera. W zeszłym roku do policji dotarł anonimowy sygnał, z którego wynikało, że ów policjant znęca się nad żoną.
- Owszem, rzeczywiście ktoś telefonował. Do komendy wojewódzkiej. Wszczęte czynności, podczas których rozmawialiśmy między innymi z sąsiadami małżeństwa, nie potwierdziły jednak tych informacji – tłumaczy Gorzkowski.
Trudno powiedzieć, jak zakończy się ta sprawa. Wezwany przez komendanta oficer zaprzeczył, jakoby pobił żonę. Również ona sama odmówiła składania oficjalnych wyjaśnień (czyli na protokół). Skorzystała z art.182 Kodeksu postępowania karnego, który daje osobie najbliższej możliwość odmowy zeznań.
Wszystko wskazuje na to, że zbadaniem sprawy zajmie się prokuratura, jednak nie ta w Chrzanowie. Do Prokuratury Okręgowej skierowano już wniosek o wyznaczenie innej jednostki do zbadania tej sprawy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (688)
  • Data wydania: 22.06.05

Kup e-gazetę!