Kolarze Gala Trzebinia Mapei Magbud uczestniczyli już w tym sezonie w pięciu wyścigach: w Kłomnicy, Kaliszu, Chrząstowicach, Lublinie i wyścigu polsko-ukraińskim.
Ten ostatni liczył aż siedem etapów i prowadził z Hrubieszowa do Włodzimierza Wołyńskiego.
Na starcie stanęło 124 orlików z Polski, Rosji i Ukrainy, reprezentujących barwy 25 klubów. W tym kolarze trzebińskiej Gali. W klasyfikacji generalnej najlepiej z nich wypadł Paweł Trzaska, który zajął 30 lokatę. Jego koledzy uplasowali się kolejno na miejscach: 53 – Wojciech Kućka, 73 – Damian Ziemianin, 90 – Marcin Majchrzyk i 97 – Mateusz Legień.
- Nasi kolarze pokazali się kilka razy podczas wyścigu, w którym jechali z utytułowanymi rywalami. W piątym etapie Paweł Trzaska finiszował z peletonu na szóstym miejscu, a na mecie szóstego etapu był dziewiąty. Trochę słabo pojechaliśmy na czasówce, co wpłynęło na nasze miejsca w klasyfikacji generalnej. Na dodatek pecha miał Marcin Majchrzyk, który na piątym etapie leżał w groźnie wyglądającej kraksie. Trafił do szpitala, ale nazajutrz wystartował. Przecenił jednak siły i musiał się wycofać 20 km przed metą – opowiada dyrektor trzebińskiej grupy Jan Górecki.