Po raz pierwszy w Chrzanowie zorganizowano Gminny Rajd Rowerowy z okazji Dnia Dziecka.
Na starcie stanęło prawie czterystu cyklistów. Wyruszyli w niedzielny ranek spod SP nr 3, gdzie usytuowano też metę. Uczestnicy mieli do wyboru dwie trasy. Pierwsza liczyła 19 km i prowadziła m.in. przez Starą Hutę i Groble. Druga miała aż 45 km. Poprowadzono ją m.in. przez Kąty, Zagórze i Źrebce.
- O rajdzie dowiedziałem się w szkole od nauczycielki angielskiego. Jadę razem ze starszym bratem Borysem – powiedział nam przed startem czwartoklasista z SP nr 1 Bartek Kula.
- Wybraliśmy z synem krótszą trasę. Wczoraj zrobiliśmy dobrą zaprawę, by dzisiaj bez problemów przejechać cały dystans – opowiedział Mirosław Milewski, któremu towarzyszył syn Grzegorz, pierwszoklasista z „trójki”.
O rajdzie dowiedzieli się m.in. z „Przełomu”. Uczestnikom rajdu towarzyszyła „afrykańska” pogoda, jak wyraziła się Halina Polakiewicz z urzędu miejskiego, podająca przez mikrofon ważne komunikaty.
Na mecie przeprowadzono konkursy sprawnościowe, a wszyscy dostali posiłek. Można było oznakować rowery i obejrzeć program artystyczny.
Rajd był sporym przedsięwzięciem logistycznym. Organizatorom pomagali maltańczycy, policja, straż miejska, PTTK, Rada Osiedla Stara Huta i Chrzanowskie Towarzystwo Sympatyków Koszykówki. Jak zwykle na wysokości zadania stanęli sponsorzy, którzy ufundowali nagrody główne – trzy rowery, rozlosowane wśród wszystkich uczestników.
Miłośnicy dwóch kółek kolejny raz spotkają się jesienią podczas rajdu rodzinnego im. Władysława Mamota.