Nie masz konta? Zarejestruj się

Górnicza fuzja

01.06.2005 00:00
1 lipca Janina i Sobieski połączą się w Południowy Koncern Węglowy
Z początkiem przyszłego miesiąca nastąpi konsolidacja dwóch zakładów górniczo-energetycznych Południowego Koncernu Energetycznego – libiąskiej Janiny i jaworznickiego Sobieskiego. Powstanie Południowy Koncern Węglowy, obejmujący 20 proc. krajowych zasobów węgla.
- Połączenie tych zakładów spowoduje poprawę ich efektywności. Nowy koncern będzie dużą firmą. Znajdzie się blisko setki największych firm w Polsce. Wierzę, że ta konsolidacja przyniesie obfite owoce – przekonywał w minionym tygodniu Grzegorz Pawłaszek, prezes PKW w siedzibie ZGE Sobieski-Jaworzno III, gdzie zaplanowano podpisanie umowy społecznej ze związkami zawodowymi. Umowy, która da podstawy do opracowania nowego układu zbiorowego dla pracowników nowego koncernu.

Uroczystość
ze zgrzytem

W sali biurowca Sobieskiego zjawili się przedstawiciele kierownictwa dwóch zakładów oraz reprezentacje kilkunastu organizacji związkowych. Wydawało się, że podpisanie umowy społecznej, której treść zaparafował po wielomiesięcznych rozmowach zespół negocjujący, to formalność.
- Nie dołączono tu porozumienia o desygnowaniu naszych przedstawicieli do rady nadzorczej – zwrócił uwagę jeden ze związkowców ZGE Sobieski, studiując przedłożone do podpisu dokumenty.
Chodziło o porozumienie, w którym była również mowa o wskazywaniu przez związki kandydatury na dyrektora ds. pracowniczych w zakładzie.
Na tym krytyczne uwagi się nie skończyły. Związkowcom obiecano, że umowę podpiszą w obecności przedstawiciela PKE. Nieobecność prezesa Jan Kurpa odebrali jako ich zlekceważenie.
- A jak inaczej mamy to rozumieć? – pytano retorycznie.
Zapanowała konsternacja. Prezes Pawłaszek opuścił na chwilę salę, prawdopodobnie telefonował do PKE. Kilkadziesiąt minut później w Sobieskim zjawił się wiceprezes PKE ds. pracowniczych, Tadeusz Koj. W zastępstwie prezesa Jana Kurpa, który nie dał rady przybyć wtedy do Jaworzna.

Poczekali na
Kurpa

Związkowcy nie wyglądali na zachwyconych. Poprosili o kilka minut na konsultacje. Ich efekt brzmiał: bez podpisu prezesa Kurpa, który posiada stosowne pełnomocnictwa PKE, nie podpiszą umowy.
- Bardzo mi przykro, że moja osoba nie spełnia państwa oczekiwań – wiceprezes Koj nie krył, że poczuł się urażony. Po tych słowach wstał z krzesła i opuścił salę.
- To decyzja organizacji związkowej. Nikogo nie można zmusić do podpisania umowy społecznej – tłumaczył przybyłym na uroczystość przedstawicielom prasy i telewizji prezes Pawłaszek. - Konsolidacja dwóch spółek górniczych nie wymaga podpisania umowy społecznej. Chcieliśmy jednak uspokoić nastroje wśród załogi – dodał.
Sprawę udało się jednak załatwić w tym samym dniu. Jan Kurp później zjawił się w Jaworznie i podpisał umowę społeczną, choć nie spotkał się z wszystkimi organizacjami związkowymi. Dokument podpisali też związkowcy. To oznacza, że w obu zakładach ruszy teraz akcja informowania pracowników o zmianie pracodawcy oraz praca nad nowym układem zbiorowym. Powstanie on na bazie tych obecnie obowiązujących w Janinie i Sobieskim. Co ważne, zapisy nowego dokumentu nie mogą być mniej korzystne dla pracowników.
Obecnie oba układy się różnią. Np. w Libiążu górnicy nie dostają czternastki, lecz kwartalną premię. Na Sobieskim czternastka się zachowała.

Porządkowanie
grupy kapitałowej

PKE S.A. od dwóch lat porządkuje swoją grupę kapitałową, łącząc przedsiębiorstwa prowadzące podobną działalność, a także sprzedając spółki, z którymi koncern nie wiąże strategicznej przyszłości.
Spółkę Południowy Koncern Węglowy PKE utworzył z początkiem tego roku. Kolejnym krokiem było opracowanie planu skonsolidowania dwóch zakładów – Janiny i Sobieskiego. Majątek obu spółek trafi do nowego koncernu.
Wedle specjalistów, połączenie pozwoli na obniżkę kosztów produkcji energii w PKE. Daje też szansę na skuteczną rywalizację z europejską konkurencją na rynku energii.
Nowy zakład będzie zatrudniać w sumie 5,5 tys. osób. Wydobycie w koncernie sięgnie w skali roku 5-6 mln ton węgla. PKE zużywa rocznie ok. 10 mln ton węgla. Docelowo koncern węglowy dostarczać ma ok. 70 proc. paliwa.
Udziały do nowego koncernu wniesie również Kompania Węglowa. Jednakże większość głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy należeć będzie do PKE.
Wedle przewidywań, w ciągu 10 lat spółka wyłoży na inwestycje około 1 mld zł. W Janinie będą one polegać głównie na udostępnieniu nowych pokładów węgla.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 22 (685)
  • Data wydania: 01.06.05

Kup e-gazetę!