Dla Fablokowców jeden punkt wywalczony u siebie z broniącym się przed spadkiem Orłem to zły wynik. Całkiem inaczej remis na gorącym terenie w Proszowicach przyjęli piłkarze Alwerni.
22. kolejka:
Fablok Chrzanów – Orzeł Piaski Wielkie 1-1 (1-0)
1-0 Smoleń (8, karny), 1-1 Bamburowicz (58)
Fablok: Gielarowski – Szafran, Klinkosz, Kania (82. Kijak) – Wolak (60. Mrozek), Sikora, Czyszczoń (60. Broniek), Przepiórka, Łukasik – Drebszok (60. Sabuda), Smoleń
W 8. minucie Smoleń zamienił na bramkę jedenastkę podyktowaną za faul na Łukasiku. Ponieważ gospodarze atakowali, wydawało się, że kolejne bramki strzelone broniącemu się przed spadkiem Orłowi są tylko kwestią czasu. Jednak Drebszok uderzył obok bramki. Podobnie niecelny był strzał Łukasika, a Przepiórka trafił wprost w bramkarza. Zaraz po przerwie Wolak trafił w poprzeczkę. Jednak z biegiem czasu coraz śmielej i z większą determinacją zaczęli atakować goście. Wreszcie w 58. minucie na listę strzelców wpisał się Bamburowicz. W 65. minucie goście mieli nawet rzut karny, ale Gielarowski obronił strzał Łazarczyka. Swoje okazje mieli jeszcze Smoleń i Sabuda (ten ostatni padł w polu karnym, ale sędzia nakazał grać dalej), jednak wynik nie uległ już zmianie.
- Na pewno remis nas nie satysfakcjonuje. Wystarczyło 10 minut dekoncentracji, by obraz gry uległ niekorzystnej zmianie – powiedział nam trener chrzanowian Robert Moskal.
Garbarz Zemrzyce – MKS Trzebinia-Siersza 1-1 (0-1)
1-1 Strzeboński (35), 1-1 Świerkosz (73)
MKS: Budka – Oczkowski, Dziedzic, Strzeboński – Bartuś (62. Pieprzyca), Tanistra (79. Dąbek), Buczek, Jędrzejczyk, Rolka – Stojewski, Palka
W 20. minucie Bartuś zmarnował dogodną sytuację. Strzeboński był już skuteczniejszy, wyprowadzając gości na prowadzenie po strzale z rzutu wolnego. Kwadrans po wznowieniu gry sędzia usunął z boiska Dziedzica. Od tego momentu zaznaczyła się przewaga miejscowych, udokumentowana golem Świerkosza z lewej nogi w długi róg. Potem jeszcze kilkakrotnie dobrze interweniujący Budka ratował graczy MKS-u przed porażką, bronić groźne strzały Mańki i Bączka. Dla odmiany po jednym z ataków podopiecznych Antoniego Gawronka minimalnie chybił Palka.
Proszowianka – Alwernia 0-0
Alwernia: Ciupek – Dukała, Jajko, Krawczyk, Tekielak – Borowczyk (78. Ficek), Balonek, Strączek, Jasieczko – Harańczyk, Józkowicz
W pierwszej połowie przeważała Proszowianka. Najlepszą sytuację miał Jarzmik, ale uderzył zbyt lekko, by pokonać Ciupka. Po zmianie stron podopieczni Mariusza Wójcika stanowili większe zagrożenie dla bramki gospodarzy. Józkowicz uderzył tuż nad poprzeczką, a przed końcem Jajko przestrzelił z linii pola karnego. Dla odmiany po strzale Lewandowskiego golkiper Alwerni tylko odprowadził wzrokiem piłkę, która trafiła w poprzeczkę.
W tabeli prowadzi Garbarnia (53 pkt), przed Proszowianką (50 pkt) i Fablokiem (42 pkt). Alwernia jest piąta (34 pkt), a Trzebinia ósma (28 pkt).