Nie masz konta? Zarejestruj się

Skuteczność lidera

30.03.2005 00:00
Piłkarze MKS-u mieli mnóstwo sytuacji strzeleckich. Wystarczył jednak jeden wypad Proszowianki, by lider wywiózł z Trzebini trzy punkty.
Piłkarze MKS-u mieli mnóstwo sytuacji strzeleckich. Wystarczył jednak jeden wypad Proszowianki, by lider wywiózł z Trzebini trzy punkty.
IV liga
MKS TRZEBINIA-SIERSZA – PROSZOWIANKA 0-1 (0-0)
0-1 Wołczyk (70)
MKS: Budka – Dąbek, Oczkowski, Rolka (75. Jędrzejczyk), Strzeboński – Tanistra, Stojewski, Bartuś, Durzyński – Augustynek, Folga
MKS miał przewagę, ale zabrakło skuteczności. Najlepsze okazje zmarnowali Folga (w 15. minucie przestrzelił z bliska), Strzeboński (uderzył z woleja, ale wywalczył tylko róg) i Durzyński (w 65. minucie strzelił z 25 metrów tuż nad poprzeczką). Wystarczył tylko jeden wypad gości, by odmienić losy spotkania. W 70. minucie po dwójkowej akcji Macha z Wołczykiem ten ostatni posłał piłkę obok wybiegającego Budki i po chwili utonął w ramionach kolegów.
ALWERNIA – GARBARZ ZEMBRZYCE 4-0 (2-0)
1-0 Józkowicz (10), 2-0 Balonek (15), 3-0 Jajko (65), 4-0 Zieliński (90)
Alwernia: Ciupek – Dukała, Taborski, Prokopiuk, Jajko – Jasieczko (80. Ficek), Borowczyk (85. Zieliński), Strączek, Balonek – Józkowicz (87. Feluś), Harańczyk (78. Tekielak)
Przekonywująca wygrana Alwerni. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się Józkowicz (dołożył nogę po dograniu Harańczyka) i Balonek (zamykał akcję na długim słupku). Po zmianie stron trafiali jeszcze Jajko (przelobował bramkarza) i Zieliński. Goście tylko raz zagrozili Ciupkowi, ale strzał Świerkosza minął poprzeczkę.
FABLOK CHRZANÓW – SŁOMNICZANKA 2-0 (1-0)
1-0 Przepiórka (20), Sabuda (80)
Fablok: Gielarowski – Kania, Klinkosz, Czyszczoń, Wolak (65. Szafran) – Broniek (88. Wójcik), Przepiórka, Mrozek, Łukasik (78. Sabuda) – Drebszok, Sikora Kijak (za kogo?)
Grający twardo i agresywnie w obronie goście nie zdołali wywieźć punktów. Pierwszy gol po plasowanym strzale z 12 metrów zdobył Przepiórka. Ten sam zawodnik zaliczył asystę przy bramce Sabudy. Dobre okazje mieli jeszcze Sikora i Drebszok, ale zabrakło im celności i spokoju. Goście ani razu poważniej nie zagrozili chrzanowianom, których czeka teraz mecz z Proszowianką. Przeciwko liderowi nie zagrają kontuzjowany Smoleń oraz (za kartki) Mrozek i Szafran.
V liga
ŚWIT KRZESZOWICE – BIEŻANOWIANKA 2-0 (1-0).
1-0 Piątek (15), 2-0 Hejmo (62)
Świt: Kurdziel, Piątek, Mazur, Kubik, Kuźnik, Dąbek, Jaworski, Stachurski, Łopatowski (75Krzysiak), Chlipała (90 Szpunar), Hejmo
Od początku gospodarze walczyli o każdy metr boiska. Nie przestraszył ich nawet czarnoskóry gracz gości Nigeryjczyk Aiteki. Pierwsze trafienie zanotował z wolnego strzelił Piątek. Zawodnik Bieżanowianki, Turbas, próbując przejąć piłkę faulował Stachurskiego. Niestety, tak niefortunnie upadł, że złamał nos. Wszystko skończyło się jednak dobrze, zawodnik przypadkowo... kichnął i nos sam się nastawił na właściwe miejsce.
- Wyczuwało się pewien brak wyczucia piłki. Bieżanowianka zrobiła dobre wrażenie. Najważniejsze są jednak zasłużenie zdobyte trzy punkty – powiedział nam trener Świtu, Andrzej Targosz.
Wynik ustalił Hejmo, wykorzystując podanie Chlipały.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 13 (676)
  • Data wydania: 30.03.05

Kup e-gazetę!