W chrzanowskich placówkach oświatowych: przedszkolach, podstawówkach i gimnazjach, pracuje 38 nauczycieli, którzy w przyszłym roku mogliby odejść na wcześniejszą emeryturę. To ich prawo, nie obowiązek. Czy odejdą?
Z przywileju może skorzystać pedagog, który do końca 2006 r. będzie mieć 30-letni staż pracy, w tym 20 lat „przy tablicy” (nie wlicza się okresu studiów oraz urlopów zdrowotnych i wychowawczych). Jeśli nie skorzysta z przywileju, to będzie musiał dłużej popracować: kobiety do 60. roku życia, mężczyźni – do 65.
- Wydawałoby się, że to ciekawa propozycja. Jednak warto zauważyć, że nauczyciele w wieku pięćdziesięciu lat są w pełni sił. Ponadto przez długi czas niewiele zarabiali, więc decydując się na przejście na wcześniejszą emeryturę mogą być zaskoczeni ZUS-owskimi wyliczeniami. Moim zdaniem nie będzie fali masowego odchodzenia na wcześniejsze emerytury – mówi Tadeusz Kołacz, dyrektor chrzanowskiego Zarządu Szkół i Przedszkoli.
W gminie Chrzanów jest 27 placówek oświatowych. Na pełnych etatach pracuje 82 nauczycieli w przedszkolach, 264 w podstawówkach i 150 w gimnazjach. Końcem przyszłego roku tylko 38 pedagogów będzie miało przywilej odejścia na wcześniejszą emeryturę.
Niektórzy upatrują w odejściach uprawnionych nauczycieli na emerytury w 2006 r. szansę na zwolnienie miejsc pracy dla bezrobotnych absolwentów wyższych szkół pedagogicznych. Innego zdania jest Tadeusz Kołacz.
- Nawet gdyby te osoby zdecydowały się przestać uczyć, to nie widzę sytuacji, kiedy otwierają się bramy zatrudnienia dla młodych stażystów. Wszak mamy niż demograficzny i liczba uczniów topnieje – przypomina dyrektor Kołacz.