Nie masz konta? Zarejestruj się

Pudelsi przegrali

30.03.2005 00:00
Sądowe pokłosie nieudanego koncertu
Zespół Pudelsi, a dokładniej – agencja ich reprezentująca, przegrała w sądzie sprawę wytoczoną im przez Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie. Wczoraj sąd uznał, że za nieudany koncert w styczniu zeszłego roku artyści powinni zwrócić domowi kultury 3 tys. zł.
Pudelsi byli główną gwiazdą koncertu w Chrzanowie zorganizowanego w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2004 r. Ich występ na Placu Tysiąclecia kosztował 10 tys. zł. Niestety, rozczarował publiczność. Nie tylko dlatego, że zaczął się z opóźnieniem. Przede wszystkim dlatego, że artyści zagrali z playbacku i krócej niż oczekiwano (zamiast 60 minut – ok. 45, bo wykonawcy spieszyli się na kolejny koncert – do Jaworzna). Różne plotki wzbudził też stan fizyczny lidera zespołu Macieja Maleńczuka.
Z kolei artyści – jak podał potem „Super Express” – „odwdzięczyli się” narzekaniami na oblodzoną scenę.
Dyrekcja MOKSiR-u postanowiła nie pozostawić tej sprawy bez konsekwencji. Tym bardziej, że kiepski występ głównej gwiazdy koncertu naraził imprezę na kompromitację. Dość powiedzieć, że niektórzy sponsorzy wycofali się z finansowania przedsięwzięcia. Niewykluczone, że był to jeden z powodów rezygnacji w Chrzanowie z organizacji finału WOŚP w tym roku.
Próba polubownego rozwiązania sporu z agencją Pudelsów nie dala rezultatu. MOKSiR skierował sprawę na drogę sądową.
Rozprawa odbyła się we wtorek, 29 marca, w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Środmieścia.
- Sąd uznał racje zawarte w naszym pozwie, koncert nie został bowiem wykonany z należytą starannością, co znalazło odzwierciedlenie w reakcjach publiczności i relacjach prasowych – wyjaśnia radca prawny Marek Świtalski, pełnomocnik MOKSiR-u w sądzie.
Oprócz 3 tys. zł (wraz z odsetkami) pozwanego obciążono również kosztami sądowymi (850 zł). Postanowieniu nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Otwartym pozostaje jednak pytanie czy Pudelsi wywiążą się z finansowego zobowiązania. W ogólnopolskich mediach głośno było już o sprawie pewnego podhalańskiego fotografa, którego zdjęcia zespół bezprawnie wykorzystał podczas trasy koncertowej. Fotograf nie mógł doczekać się zapłaty odszkodowania, mimo że menedżera grupy obowiązywało prawomocne postanowienie sądu.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 13 (676)
  • Data wydania: 30.03.05

Kup e-gazetę!