Samorządowe Kolegium Odwoławcze oddaliło wniosek Zrzeszenia Przedsiębiorców Ziemi Chrzanowskiej
SKO w Krakowie uznało, iż przedsiębiorcy wtrącają się w nie swoje sprawy, a co więcej – działają, choć działać nie powinni, gdyż są niezarejestrowani.
Z takim skutkiem rozpatrzono wniosek Zrzeszenia Przedsiębiorców Ziemi Chrzanowskiej o stwierdzenie nieważności decyzji burmistrza Chrzanowa, który ustalił, że przy ul. Szpitalnej może powstać supermarket. Było to konieczne przed wystawieniem tej działki na przetarg. Jak wiadomo, przetarg wygrała firma TESCO za kwotę ponad 10 mln zł brutto.
Pieniądze te nie wpłynęły jednak dotąd na konto gminy Chrzanów właśnie z powodu zaskarżenia przez przedsiębiorców decyzji burmistrza do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. TESCO, w uzgodnieniu z Ryszardem Kosowskim, z podpisaniem aktu notarialnego postanowiło zaczekać na rozstrzygnięcie sprawy.
Wydana 23 marca decyzja SKO nie pozostawia złudzeń. Ustalono, że wnioskodawca (czyli ZPZCh) „nie posiada indywidualnego, konkretnego, aktualnego i sprawdzalnego obiektywnie interesu prawnego w stwierdzaniu nieważności” decyzji burmistrza Chrzanowa. Kolegium podkreśliło też, iż wniosek przedsiębiorców opiera się co najwyżej na „istnieniu interesu faktycznego, który nie uzasadnia jednak przyznania statusu strony w postępowaniu”.
Zatem, mówiąc prostym językiem, według SKO przedsiębiorcy wtrącają się w sprawy, które ich prawnie nie dotyczą. I co więcej, jak dalej zauważyło Kolegium, „podmiot o nazwie Zrzeszenie Przedsiębiorców Ziemi Chrzanowskiej nie został zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym, co powoduje, iż w ogóle nie powinien podejmować żadnej aktywności”.
Pouczono przedsiębiorców, że jeśli są niezadowoleni z tego rozstrzygnięcia, mogą zwrócić się do SKO o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Dla Przełomu
Stefan Adamczyk, prezes Zrzeszenia Przedsiębiorców Prywatnych Ziemi Chrzanowskiej:
- Liczący trzy i pół strony wywód SKO nie odnosi się do meritum zagadnienia, lecz jedynie udowadnia, że nie jesteśmy stroną w tej sprawie. Akurat tego mamy świadomość. Jednak jako obywatele i jako organizacja reprezentująca interesy drobnych kupców mamy przecież prawo zgłosić skargę na decyzję burmistrza, skoro naszym zdaniem jest ona niezgodna z obowiązującymi przepisami. Teraz możemy odwołać się po raz kolejny do SKO, co też uczyniliśmy. Jednak z uwagi na fakt, że SKO nie zajęło się naszą skargą od strony merytorycznej, zastanawiamy się nad złożeniem skargi na tę instytucję do sejmiku województwa.
Przedsiębiorcy zapowiedzieli zwołanie konferencji prasowej na ten temat jeszcze w tym tygodniu.