Starostwo Powiatowe oddaliło wniosek mieszkańca Chrzanowa, który upomniał się o wywłaszczoną działkę na głównym placu miasta.
Przed 30 laty, przy ul. Garncarskiej, nieopodal Urzędu Skarbowego, zamierzano wybudować dom handlowy i na ten cel wywłaszczono kilka działek. Skoro jednak inwestycji nie zrealizowano, byłym właścicielom przysługuje prawo zwrotu nieruchomości. Ale już nie wszystkich, jak się okazuje po niedawnej nowelizacji Ustawy o gospodarce nieruchomościami.
22 września 2004 r. wprowadzono bowiem art. 229a, mówiący, iż prawo zwrotu nie przysługuje, jeśli na nieruchomości zrealizowano wprawdzie inny cel niż określony w decyzji wywłaszczeniowej, ale ten inny cel, w dniu wydania decyzji wywłaszczeniowej, też mógł stanowić podstawę do jej wydania.
Plac Tysiąclecia składa się z trzech odrębnych działek. Właścicielem dwóch większych (o pow. 79,97 ara i 3,54 ara) jest gmina. Najmniejsza działka (1,65 ara) należy do osób fizycznych.
Na tym przepisie oparło się starostwo, uznając, że „w dniu wywłaszczenia cel w postaci budowy Placu Tysiąclecia z urządzoną zielenią i ciągami pieszymi mógł stanowić podstawę wywłaszczenia tym bardziej, że na ten cel w latach 70. nabywano w trybie przepisów wywłaszczeniowych inne nieruchomości”. Zatem chodząc po głównym placu miasta, nie będziemy musieli omijać płotów z napisem: „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony”.
Bogumił Kurylczyk

Dla Przełomu
Marcin Idzik, dyr. powiatowego wydziału architektury i gospodarki nieruchomościami:
- Wniosków o zwrot nieruchomości wywłaszczonych pod inwestycje na Placu Tysiąclecia w Chrzanowie mamy kilka. Każdy z nich badamy indywidualnie i wnikliwie. Jednakże, gdy ustalenia okażą się podobne, podejmiemy podobne decyzje jak w tym pierwszym przypadku, czyli oddalimy roszczenia byłych właścicieli.