53-letnia Genowefa K., mieszkanka Libiąża, prowadząca agencję PKO BP w chrzanowskim starostwie powiatowym, stanie przed sądem.
Kobieta jest oskarżona o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji mającej prawne znaczenie oraz nakłanianie swojej pracownicy do składania fałszywych zeznań.
Jak do tego doszło? 27-letni właściciel libiąskiego sklepu ogólnospożywczego, będąc „na wyjeździe”, poprosił ojca, aby do 30 września opłacił koncesję na sprzedaż alkoholi. Rodzic zapomniał uregulować należność w terminie, więc początkiem października syn zwrócił się do znajomej Genowefy K., prowadzącej agencję PKO BP w chrzanowskim starostwie powiatowym, by sfałszowała datę na dokumencie wpłaty. Zgodziła się. 4 października pobrała od właściciela 1.200 zł z tytułu koncesyjnej opłaty, przybijając stempel z datą 30 września.
- O podejrzeniu popełnienia przestępstwa zostaliśmy powiadomieni przez PKO BP, które przeprowadziło wewnętrzną kontrolę. Ponadto ustaliliśmy, że od 11 października do 9 grudnia, w czasie prowadzonego postępowania wyjaśniającego, oskarżona nakłaniała swoją pracownicę, by wzięła całą winę na siebie – informuje Piotr Kosmaty, zastępca chrzanowskiego prokuratora rejonowego.
Nieuczciwej agentce grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Właściciel sklepu, posługujący się fałszywą dokumentacją, może spędzić dwa lata za kratkami. Oboje przyznali się do zarzucanych czynów i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Od stycznia funkcjonuje w budynku starostwa przy ul. Partyzantów, w miejscu agencji PKO BP, punkt kasowy Banku Spółdzielczego. Jak zapewnia sekretarz powiatu Janusz Kawala, zmiana agencji nie ma kryminalnego podtekstu.
- Wynika ze zmiany banku obsługującego budżet powiatu, którym jest obecnie chrzanowski Bank Spółdzielczy – przekonuje.