Prawdopodobnie jeszcze w tym roku powstanie projekt modernizacji trzebińskiego targowiska. Kupcy zaakceptowali jedno z rozwiązań.
Na spotkanie grupy inicjatywnej ds. zagospodarowania centrum miasta, architekt gminy – Bogumiła Kłeczek, przyniosła dwa szkice. Oba zawierały proponowane, na razie wstępne i ogólne, pomysły na zagospodarowanie placu targowego. Oba były też próbą pogodzenia tego, czego oczekiwali po modernizacji miejscowi kupcy.
A zadanie do łatwych nie należało, zważywszy, że opinie na temat przyszłego wyglądu placu są bardzo podzielone. Choćby kwestia zadaszenia, którego chce połowa z 23 osobowej grupy uczestniczącej w poprzednim zebraniu. Druga połowa woli handlować pod gołym niebem (niewykluczone więc, że targ będzie zadaszony częściowo). Kilka osób nie chce handlu z ławek czy stanowisk, lecz woli sprzedawać towar w kioskach. Wszyscy zadeklarowali, że chcieliby handlować z dużych bądź średnich stanowisk. Chęci na te małe, którymi kupcy na targu dysponują obecnie, nikt nie wyraził. Prawdopodobnie więc plac trzeba będzie poszerzyć o sąsiadujący zieleniec, by wszyscy się na nim pomieścili.
- Te wszystkie państwa opinie próbowałam jakoś zebrać i usystematyzować – tłumaczyła B. Kłeczek, rozkładając przed handlowcami dwa warianty do wyboru.
Pierwszy przewidywał częściowe zadaszenie placu oraz duże stanowiska do handlowania. Układ drugiego był bardziej zbliżony do tego, co obecnie znajduje się na targu m.in. ustawienie stanowisk w kierunku północ-południe.
Kilkuosobowa grupa handlowców zgodnie wybrała wariant drugi.
- Na coś musimy się zdecydować, bo widać, że przebudowa targu jest nieunikniona – padały komentarze.
Przypomnijmy, że z poprzedniego spotkania wynikało, że osoby handlujące na targowisku najchętniej widziałyby pozostawienie targowiska bez jakiejkolwiek modernizacji.
Kupcy dopytywali jeszcze o alternatywne miejsce do handlowania na czas modernizacji. Okazało się jednak, że na takie rozstrzygniecia na razie za wcześnie. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w tym roku dopiero będzie sporządzony projekt techniczny inwestycji. Sama przebudowa nastąpi najwcześniej w przyszłym roku.


Dla „Przełomu”:
Bogumiła Kłeczek, architekt gminy:
- To, co wybrali kupcy na ostatnim spotkaniu grupy inicjatywnej ds. zagospodarowania centrum nie można nazwać koncepcją czy wizją. To dopiero założenia projektowe, na których będzie wzorował się projektant, opracowując projekt. Jego sporządzenie zlecimy jeszcze w tym roku.