Do czasu wybudowania hali sportowej przy I LO, budynek Sokoła nie będzie adaptowany na potrzeby biblioteki miejskiej.
Budynek dawnego Sokoła miał służyć rozproszonej w kilku siedzibach Miejskiej Bibliotece Publicznej. Plany burmistrza Ryszarda Kosowskiego wywołały jednak sporo emocji. Zaprotestowali wuefiści, gdyż w budynku znajduje się sala gimnastyczna. Obawy wyrażali też najemcy innych pomieszczeń w Sokole oraz pracownicy przymierzanego do likwidacji hotelu.
Podczas posiedzenia Chrzanowskiej Rady Kultury nie brakowało też głosów, że budynek jest zalążkiem kultury i sportu w mieście, w którym ćwiczyło i edukowało się kilka pokoleń. Za zmianą przeznaczenia Sokoła przemawiały zaś realne potrzeby biblioteki. Wobec braku technicznej możliwości rozbudowy jej głównej siedziby przy ulicy Oświęcimskiej, przenosiny na Sokoła wydawały się bardzo dobrym rozwiązaniem. Po dłuższym namyśle burmistrz zdecydował jednak na razie niczego nie zmieniać. Pierwsi jego decyzję poznali radni z komisji kultury i sportu.
- Przekonała mnie ostatecznie argumentacja dyrektora I LO Janusza Makucha. Wobec wprowadzenia czwartej godziny wychowania fizycznego, dyrekcja liceum chce korzystać z sali gimnastycznej Sokoła do czasu wybudowania własnej hali sportowej. Mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej. Gdy hala będzie gotowa, będą mogły z niej również korzystać inne stowarzyszenia trenujące w Sokole, jak choćby karatecy. Nie bez znaczenia są też względy finansowe. Na adaptację musielibyśmy przeznaczyć minimum 400 tys. zł. Jeśli chcielibyśmy mieć bibliotekę z prawdziwego zdarzenia, kwota ta musiałaby być jednak znacznie większa. Temat jest więc aktualny, ale będzie realizowany później – o ewolucji własnego pomysłu na adaptację Sokoła opowiadał radnym, Ryszard Kosowski.
Radni podzielili zdanie burmistrza.
- Dziękuję za tę decyzję, choć pewnie była niełatwa. Wiele razy opowiadałem się za pozostawieniem dotychczasowych funkcji Sokoła, choć rozumiem też potrzeby biblioteki – stwierdził radny Jerzy Zieliński.