Nie masz konta? Zarejestruj się

Zabił go glikol

23.03.2005 00:00
44-letniego chrzanowianina przywieziono do szpitala z podejrzeniem zapalenia trzustki. Nie przeżył.
44-letniego chrzanowianina przywieziono do szpitala z podejrzeniem zapalenia trzustki. Nie przeżył.
Trafił do szpitala z podejrzeniem ostrego zapalenia trzustki. Wkrótce okazało się, że chodzi o zatrucie substancją chemiczną – glikolem. Zatrucie śmiertelne.
Mowa o 44-letnim mieszkańcu Chrzanowa. Nikt z jego bliskich ani znajomych nie umie odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tragedii. Wiadomo tylko, że wcześniej pił z kolegą alkohol – kilka win. Trochę przed południem, trochę po południu. U siebie w mieszkaniu.
Gdy obaj mężczyźni rozstawali się, nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Wieczorem mężczyznę odwieziono do szpitala. Podejrzenie – ostre zapalenie trzustki spowodowane spożyciem dużej ilości alkoholu. Przyjęto go na oddział chirurgiczny.
O godz. 19 przeniesiono jednak na oddział intensywnej opieki medycznej. Było z nim coraz gorzej.
Zapadła decyzja o pobraniu materiału do badania toksykologicznego. Wykonano je w krakowskiej klinice im. Rydygiera. Specjaliści stwierdzili obecność glikolu.
Mężczyzna zdążył jeszcze powiedzieć lekarzowi, że oprócz wina pił wódkę. Z kim i gdzie? Nie wiadomo. Zmarł 17 marca.
- Zwłoki skierowaliśmy na sekcję. Jej wyniki zapewne znane będą nie wcześniej niż za miesiąc – mówi Zbigniew Uroda, prokurator rejonowy w Chrzanowie.
Trudno powiedzieć, co mógł wypić czterdziestoczterolatek, zwłaszcza, że jego żona zdążyła już posprzątać po imprezie i wyrzucić butelki.
- Może wcześniej coś łyknął – zastanawiał się jego kompan od wina, składając wyjaśnienia na policji.
Jemu samemu wino nie zaszkodziło.
Zbigniew Uroda przypomina sobie jednego mężczyznę, którego wzywał do przeprowadzenia czynności w prokuraturze w Krowodrzy. Delikwent nie krył, że podpija… płyn do mycia szyb, który właśnie zawiera glikol. Tamten jednak się nim nie zatruł.
Dariusz Pogoda, rzecznik prasowy chrzanowskiej komendy, dodaje, że glikol jest też składnikiem płynu do chłodnic.
Co stanowiło śmiertelną dawkę w przypadku 44-letniego chrzanowianina? Na razie można tylko domniemywać. Z odpowiedzią na to pytanie przyjdzie poczekać do czasu nadejścia wyników sekcji.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 12 (675)
  • Data wydania: 23.03.05

Kup e-gazetę!