W Urzędzie Gminy w Babicach od kilku dni jest tłoczno. Najgorętsza atmosfera panuje w wydziale podatkowym.
To za sprawą zmiany klasyfikacji gruntów, która spowodowała, że od tego roku niektórzy mieszkańcy nie płacą już podatku rolnego od zabudowanych działek, ale podatek od nieruchomości.

Wywindowane stawki
Już w poprzednich latach podatek ten drastycznie różnił się od stawek uchwalonych w innych gminach naszego powiatu i w ub. roku wynosił 20 groszy za m kw. Obecnie jest co prawda niższy o 2 grosze, jednak w dalszym ciągu dwukrotnie przewyższa stawki obowiązujące w gminach ościennych. Wcześniej liczba podatników i ogólny areał gruntów objętych tą stawką był niewielki, toteż mieszkańcy gminy tak dotkliwie go nie odczuwali.
Po dostosowaniu klasyfikacji gruntów do obowiązujących przepisów okazało się, że co czwartemu podatnikowi w gminie Babice opłaty z tego tytuły wzrosły kilkakrotnie, w niektórych przypadkach nawet o kilkaset złotych, a termin płatności pierwszej raty podatku upłynął 15 marca.
Nic dziwnego, że mieszkańcy są zdezorientowani i oburzeni.

Głowa w piasek
- Wszelkie rozmowy z radnymi na ten temat są bezsensowne, bo każdy z nich chowa głowę w piasek! Kiedy poszedłem z pretensjami do urzędu gminy, odesłano mnie do Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Chrzanowie. Tam z kolei winę zrzucono na gminę Babice. Nasze władze uważają, że są najmądrzejsze. Można było się zgodzić na podwyżkę o 5-10 procent, ale nie o 100! – gromi radnych i wójta rozgoryczony zagórzanin, który w tym roku po raz pierwszy za swą działkę musi zapłacić podatek od nieruchomości, a nie rolny.

Nie tylko siedlisko
Przepisy dotyczące ewidencji gruntów zmieniły się już w 2001 roku, ale Powiatowy Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej wprowadził je w życie dopiero w 2004 roku. Urząd Gminy w Babicach otrzymał zaktualizowane mapy w styczniu 2005 roku. Radni uchwalali więc podatki, nie znając zmian w klasyfikacji gruntów.
- Nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, że aż tak wielkie obszary powiatowa geodezja uzna za działki budowlane – podsumowuje całe zamieszanie jeden z urzędników z Babic.
To, od ilu arów zapłacą podatek właściciele działek, zależało faktycznie od PODGiK w Chrzanowie. Na grunty pozostałe Ośrodek przekwalifikował nie tylko tzw. siedlisko, czyli teren, na którym stoi dom, ale również chodniki oraz grunt, na którym stoją budynki gospodarcze.

Trzeba zapłacić
Zarówno radni jak i wójt uznali, że sytuacja jest wyjątkowa i stawkę – w obliczu przeprowadzonych zmian w klasyfikacji gruntów - należy obniżyć. Na najbliższy piątek zwołano więc sesję nadzwyczajną podczas której radni będą głosować nową, niższą stawkę podatku od nieruchomości dla gruntów pozostałych. Na razie nie wiadomo jeszcze jaka to będzie kwota. Decyzja zapadnie prawdopodobnie dopiero tuż przed sesją. Wiadomo natomiast, że ma być zbliżona do stawek obowiązujących w gminach ościennych. Przy tym założeniu radni musieliby dotychczasową obniżyć mniej więcej o połowę.
Mimo całego zamieszanie i oburzenia mieszkańców wójt zwraca się do nich, by w przewidzianym terminie zapłacili pierwszą ratę naliczonego im podatku.
- Jeśli rada uchwali w najbliższy piątek niższy podatek, to druga rata zostanie obniżona o nadpłaconą kwotę – zapewnia Wiesław Domin.

Dla Przełomu
Dorota Dubikowska, dyrektor Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Chrzanowie
- Nie dokonaliśmy zmiany klasyfikacji gruntów, ale doprowadziliśmy do zgodności ewidencji z obowiązującymi przepisami Prawa geodezyjnego i kartograficznego oraz Rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków z 2001 roku.
Grunty, które już dawno straciły rolniczy charakter, nazwano „pozostałymi”. Konsekwencją tego jest konieczność opłacania za nie podatku od nieruchomości.