Choć lista chętnych na tbs-owskie mieszkania w trzebińskim Rynku wciąż jeszcze jest otwarta, sprawa już budzi spore emocje.
Kilku radnych spotkało się z pytaniami o zasady obowiązujące przy przydzielaniu tych lokali. To zrozumiałe, bo popyt na nie okazał się bowiem dużo większy niż podaż. Liczba wniosków, które do tej pory pozytywnie przeszły weryfikację wynosi 52, a może być jeszcze większa. Tymczasem mieszkań do rozdziału będzie tylko 20.
- Wnioski o lokale czynszowe wciąż jeszcze są przyjmowane. Można je składać w siedzibie chrzanowskiego TBS przy ul. Jordana 6. Dopiero na przełomie kwietnia i maja należy się spodziewać opracowania regulaminu przyznawania tych lokali – poinformował Bogusław Stolarz, kierownik referatu gospodarki mieszkaniowej trzebińskiego magistratu.
Na razie wiadomo tyle, że pierwszeństwo będą mieli mieszkańcy Trzebini. Jest ich zdecydowana większość – 48 z 52 wnioskodawców. Przyjęte kryterium dochodowe dla osoby ubiegającej się o czynszowe lokum wynosi minimum 1.250 zł brutto.
- Dobrze by było, gdyby w tych lokalach zamieszkali lokatorzy gospodarni, sympatyczni, bo prostu dobrzy – stwierdził na ostatnim posiedzeniu trzebińskiej komisji mieszkaniowej radny Franciszek Wołoch.
Na bardziej przyziemne kwestie zwrócił natomiast szef tej komisji radny Paweł Rejdych.
- Dobrzy czy źli, ważne, żeby płacili – zauważył.
W trakcie dyskusji członkowie komisji uznali, że powinni mieć zasadniczy wpływ na przydział mieszkań. Padła też propozycja, by wyboru lokatorów dokonać w drodze losowania. Na razie komisja postanowiła zaprosić na kwietniowe posiedzenie szefa chrzanowskiego TBS – Stanisława Fudałę, by omówić z nim sposób przydzielenia lokali.