Nie masz konta? Zarejestruj się

Jest światełko w tunelu

09.03.2005 00:00
Dziurzyński złożył rezygnację ze stanowiska zarządcy komisarycznego Wapiennika
Wapiennikiem i jego problemami zainteresowali się posłowie Samoobrony: Renata Beger i Kazimierz Wójcik. Oboje spotkali się w poniedziałek z zarządcą komisarycznym firmy i związkowcami.
Sytuacja Zakładu Wapienniczego w Płazie jest bardzo zła. Dotychczasowy zarządca komisaryczny Janusz Dziurzyński złożył w sądzie wniosek o upadłość firmy. Mówi się, że Wapiennik ma dziesięć milionów złotych długu. Związki zawodowe Solidarność 80 oskarżają komisarza o świadome doprowadzenie zakładu do upadku. Komisarz temu zaprzecza:
- Ja tylko przyczyniłem się do wykrycia afery w firmie, która doprowadziła ją na skraj bankructwa. Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Związkowcy nie dali jednak wiary jego słowom i postanowili szukać pomocy u posłów Samoobrony. Do Płazy przyjechał krakowski poseł Kazimierz Wójcik, któremu towarzyszyła posłanka Renata Beger.
- Związkowcy powtórzyli parlamentarzystom swoje zarzuty wobec mojej osoby. Nie zamierzam walczyć z wiatrakami. Kilka dni temu złożyłem rezygnację ze stanowiska zarządcy komisarycznego – informuje J. Dziurzyński.
Posłowie Samoobrony, którzy w zeszłym tygodniu spotkali się również z senatorem Bogusławem Mąsiorem oraz Alfredem Szylko, dyrektorem Wydziału Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie (Wapiennik jest przedsiębiorstwem państwowym), nie są zorientowani w problemach Wapiennika. Poseł Wójcik zażądał od Dziurzyńskiego dokumentów dotyczących kondycji finansowej firmy.
- 14 marca będzie gotowy bilans zakładu sporządzony przez biegłego. Poseł Wójcik otrzyma ode mnie ten bilans, tam znajdzie wszelkie interesujące go informacje – podaje zarządca komisaryczny.
Posłanka Beger nie mogła się nadziwić, że główną księgową w firmie była osoba jej zdaniem nie mająca przygotowania do sprawowania tak poważnego stanowiska.
- Nie może być główną księgową osoba, która eksternistycznie zdawała maturę – mówiła posłanka.
Obydwu parlamentarzystów w zawiłą sytuację Wapiennika próbował wprowadzić senator Mąsior i dyrektor Szylko.
- Zaistniała realna groźba wyłączenia firmie prądu przez zakład energetyczny, interweniowałem w Będzinie i uważam, że na dzień dzisiejszy ta groźba została odsunięta. Strach pomyśleć, czym by to groziło: kopalnia zostałaby zalana – mówił senator.
Dyrektor Szylko opowiadał o przygotowaniach do przeprowadzenia prywatyzacji zakładu:
- Zakupem przedsiębiorstwa były zainteresowane cztery firmy, w tym dwie zagraniczne. Z czasem kontrahenci zagraniczni się wycofali, a dalsze negocjacje prowadził prywatny biznesmen oraz Południowy Koncern Energetyczny S.A., a konkretnie należąca do grupy kapitałowej PKE kopalnia w Czatkowicach. Czatkowice poprosiły nas o wyłączność na prowadzenie dalszych rozmów. Otrzymały ją. Niemal w ostatniej chwili firma ta wycofała się z dalszych rozmów. Najprawdopodobniej przestraszył ją wysoki, dziesięciomilionowy dług Wapiennika.
Jego informacje uzupełniał senator Mąsior:
- Zachodziła poważna obawa, że zagraniczni kontrahenci po wykupieniu Wapiennika zamknęliby go czyszcząc sobie w ten sposób rynek. Dziwi mnie natomiast zachowanie Czatkowic. Fakt, Płaza ma potężny dług, ale istniała spora nadzieja, że należności te uda się umorzyć.
Co będzie się dziać w Wapienniku w najbliższym czasie? Dziurzyński, mimo iż złożył rezygnację ze stanowiska, wciąż jeszcze pracuje (przysługuje mu dwutygodniowy okres wypowiedzenia). W tym tygodniu ma się odbyć spotkanie u wojewody, na którym być może zostanie wskazany następca Dziurzyńskiego. Nowy komisarz poprowadzi firmę do momentu ogłoszenia jej upadłości. Wtedy losy zakładu będą zależeć od syndyka masy upadłościowej wyznaczonego przez sąd.
- Mądry syndyk byłby najlepszym rozwiązaniem dla Wapiennika. Uważam, że powinien on dogadać się z PKE S.A. w sprawie wydzierżawienia zakładu przez Koncern. Ocalałyby miejsca pracy (w Płazie pracuje 91 pracowników – przyp. aut.). Wystarczyłoby 17 milionów złotych na inwestycje, by uczynić z Wapiennika nowoczesny, konkurencyjny zakład – przedstawia swoją wizje senator Mąsior.
Światełko w tunelu widzi też Janusz Dziurzyński:
- Chęć współpracy z Wapiennikiem wyraża jeszcze jedna firma. Jest więc nadzieja dla Płazy – mówi.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 10 (673)
  • Data wydania: 09.03.05

Kup e-gazetę!