Załamałem się, gdy w 8. numerze „Przełomu” w artykule „Zamienią gorsze na lepsze” przeczytałem, że do mieszkań komunalnych budowanych przy ul. Szarych Szeregów trafią osoby, które już zajmują podobne mieszkania w mieście – tak rozmowę z dziennikarzem rozpoczął młody mężczyzna, Czytelnik z Chrzanowa.
- Od trzech lat jestem na liście osób czekających na przydział mieszkania komunalnego. Razem z żoną i dzieckiem mieszkamy z rodzicami. Jest nam naprawdę ciężko. Gdy gmina zaczęła budować blok przy ul. Szarych Szeregów, ucieszyłem się. Pomyślałem, że skoro w mieście przybędzie mieszkań komunalnych, to szybciej doczekam się na swoje. W końcu na liście kolejkowej nie jestem od wczoraj. Na ziemię ściągnął mnie artykuł w „Przełomie”, w którym wiceburmistrz Palka tłumaczy, że do nowych mieszkań zostaną przeniesieni lokatorzy z lokali komunalnych w mieście. Co w takim razie stanie się z tymi, którzy czekają na liście kolejkowej? Czy ta lista nie ma już żadnego znaczenia? – dopytuje młody mężczyzna.

Setka oczekujących
- Realia są takie: w Chrzanowie na mieszkanie komunalne czeka się średnio siedem lat – wyjaśnia Danuta Grzesiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie.
Na liście oczekujących na mieszkania komunalne i socjalne jest w sumie 101 osób. Dwie trzecie oczekujących to ludzie, którzy chcą zamieszkać w lokalach socjalnych, czyli tych przeznaczonych dla rodzin o najniższych dochodach. Na mieszkania komunalne czeka więc nie więcej, jak trzydzieści osób. Tyle lista. Rzeczywistość jest jednak nieco inna.

Socjalne najpilniejsze
- Trzeba sobie jasno powiedzieć: mieszkania komunalne w Chrzanowie są w bardzo złym stanie technicznym. Dlatego też lokatorom, którzy zajmują takie mieszkania od lat i regularnie opłacają czynsz, zaproponowaliśmy zamianę i przeniesienie do nowych budynków przy ul. Szarych Szeregów i na Piłsudskiego. Po przeprowadzce będziemy mogli wyremontować zajmowane przez nich dotychczas mieszkania – tłumaczy wiceburmistrz Urszula Palka.
Jej zdaniem gmina potrzebuje obecnie przede wszystkim mieszkań socjalnych. Dochody mieszkańców spadają i coraz więcej osób nie stać na opłacanie czynszu w normalnej wysokości. Decydują się zamieszkać w gorszych warunkach, bez łazienki, centralnego ogrzewania, ciepłej wody.
- Stare mieszkania komunalne będziemy więc przekwalifikowywać na socjalne, bo tych potrzebujemy najwięcej. Na dzień dzisiejszy oprócz osób, które wnioskują o przydzielenie im lokalu socjalnego, mamy do wykonania 26 wyroków o eksmisję. To gmina musi tym lokatorom zapewnić mieszkanie socjalne – podkreśla U. Palka.
Wiceburmistrz zapewnia, że sukcesem zakończył się pomysł przeprowadzki kilkunastu najuboższych rodzin do byłego fablokowskiego budynku, gdzie urządzono lokale socjalne. Obecnie gmina dysponuje 90 takimi mieszkaniami. To jednak wciąż za mało.

Apel o cierpliwość
- Rocznie nie więcej niż dziesięć osób z listy oczekujących otrzymuje mieszkanie. Dotyczy to zarówno lokali socjalnych, jak i komunalnych – informuje naczelnik Grzesiak.
Wprawdzie gmina wzbogaci się w tym i przyszłym roku o prawie sto nowych mieszkań komunalnych, ale jednocześnie ubędzie jej kilkadziesiąt starych.
- Mieszkania komunalne w Rynku, z których lokatorzy przeprowadzą się np. na Szarych Szeregów, zostaną zaadaptowane na pomieszczenia innego rodzaju. W najbliższym czasie wyburzymy kamienicę przy ul. Świętokrzyskiej. Budynek znajduje się w tragicznym stanie technicznym. W ten sposób stracimy jednak kilka mieszkań komunalnych. Zapewniam więc, że osoby z listy oczekujących dostaną w końcu swoje mieszkanie, ale muszą uzbroić się w cierpliwość – apeluje wiceburmistrz Palka.